Izrael zamierza podzielić się Jerozolimą z Palestyńczykami?
Nowy rząd izraelski łamie tabu,
sporządzając plany podzielenia Jerozolimy, tzn. zrezygnowania z
arabskich części tego miasta - powiedział jeden z
architektów tego programu Otniel Schneller agencji Associated Press.
Niemniej jednak plany te przewidują zatrzymanie przez Izrael jerozolimskiego Starego Miasta z jego miejscami świętymi dla żydów, muzułmanów i chrześcijan. Zdaniem AP taki plan, zwłaszcza gdyby Izrael wprowadził go w życie jednostronnie, byłby nie do przyjęcia dla Palestyńczyków.
Podział Jerozolimy ma być elementem rządowego planu odseparowania Izraela od Palestyńczyków i określenia ostatecznych granic państwa izraelskiego do 2010 roku.
Schneller, deputowany z partii Kadima, zastrzegł, że koncepcje te są wciąż na etapie planowania, wymagają wsparcia międzynarodowego, a żadnego precyzyjnego terminarza ich wprowadzania w życie jeszcze nie określono.
Plan dla Jerozolimy, który w razie fiaska rozmów pokojowych zostałby wcielony w życie przez Izrael jednostronnie, zakłada przekształcenie Starego Miasta z jego świątyniami oraz przyległych obszarów w "specjalny region", który jednak pozostanie pod jurysdykcja izraelską - powiedział Schneller.
Od 1967 r., kiedy Izrael zajął wschodnią Jerozolimę, wśród Izraelczyków panuje zgodność co do tego, że miasto nigdy więcej nie może zostać podzielone. Koncepcja zrezygnowania przez Izrael z palestyńskich rejonów Jerozolimy pojawiła się co prawda w roku 2000 podczas rozmów pokojowych, ale nie została podchwycona. Teraz powraca do niej plan Schnellera.
Zdaniem Associated Press, determinacja desygnowanego na premiera Ehuda Olmerta w kwestii wytyczenia ostatecznych granic Izraela, zapewne bez czekania na zgodę Palestyńczyków, sprawia, że podział Jerozolimy po raz pierwszy wydaje się realistyczny.