Hormony w nim buzują. Rosyjski wieloryb "szpieg" u wybrzeża Szwecji
Wieloryb, który pojawił się w Hunnebostrand, może być Hvaldimirem - wyszkolonym przez Rosjan do zadań szpiegowskich morskim ssakiem, donoszą miejscowe media. Zdaniem eksperta, do Szwecji popchnęły go hormony i samotność.
30.05.2023 | aktual.: 30.05.2023 12:06
Wieloryb po raz pierwszy był widziany w 2019 roku w Norwegii. Kilkumetrowy ssak miał na sobie uprząż z napisem "Wyposażenie Petersburga" i przymocowaną kamerką. Pojawiły się wówczas spekulacje, że uciekł z bazy morskiej w Murmańsku, gdzie był szkolony na rosyjskiego "agenta".
Zobacz także
Kiedy po raz pierwszy pojawił się na północy Finnmarku, biolodzy morscy z Norweskiego Dyrektoriatu ds. Rybołówstwa zdjęli mu uprząż z kamerą. Od tamtej ruchy pory Hvaldimira, bo tak został nazwany białuch, śledzi Sebastian Strand z organizacji Onewhale.
- Rosjanie nie potwierdzili oficjalnie, że są jego właścicielami - mówi biolog morski w rozmowie z Programem 4 Sveriges Radio. Jednak na podstawie obserwacji zachowania ssaka, wszystko wskazuje, że przeszedł on szkolenie wojskowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski wieloryb szpieg u wybrzeży Szwecji
W niedzielę w rejonie Hunnebostrand na zachodnim wybrzeżu Szwecji zaobserwowano biełucha arktycznego, który najprawdopodobniej jest Hvaldimirem. Opublikowane przez gazetę "Expressen" zdjęcie momentalnie obiegło wszystkie główne media skandynawskie.
Przez kilka lat rosyjski wieloryb powoli przesuwał się wzdłuż norweskiego wybrzeża. Nagle przyspieszył, co momentalnie wywołało szereg spekulacji.
- Nie wiemy, dlaczego tak się stało. To zastanawiające, ponieważ jak dotąd nie oddalał się od swojego naturalnego środowiska - mówi Sebastian Strand.
Zdaniem biologa, do Szwecji mogły pchnąć rosyjskiego "szpiega" hormony i chęć znalezienia partnera lub tęsknota za bliskością człowieka, bo wieloryby są bardzo towarzyskie. Naukowcy szacują, że Hvaldimir ma od 13 do 14 lat. W tym wieku u wielorybów hormony buzują, a on od kilku lat nie widział żadnej przedstawicielki swojego gatunku.
OneWhale podkreśla, że Hvaldimir zachowuje się jak zagubione lub porzucone udomowione zwierzę. Zamiast unikać ludzi, szuka ich. Dlatego teraz członkowie organizacji planują transport wieloryba w bezpieczne miejsce tak, aby mógł być z innymi przedstawicielami swojego gatunku.