Generał z Holandii ostrzega przed wojną z Rosją
Musimy być poważnie przygotowani na ewentualny konflikt zbrojny z Rosją - oświadczył naczelny dowódca holenderskiej armii, generał Martin Wijnen w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika "De Telegraaf".
Zdaniem dowódcy niderlandzkiej armii, Martina Wijnena, Holandia powinna pójść za przykładem Szwecji, Finlandii i krajów bałtyckich - państw, które graniczą z Rosją lub są w jej pobliżu. W ocenie generała tamtejsza ludność jest lepiej przygotowana na ewentualną wojnę z wielkim sąsiadem.
- Holandia nie powinna sądzić, że jest bezpieczna, bo od Rosji dzieli nas 1500 kilometrów - podkreślił w wywiadzie generał. Jak dodał, na przykładzie Bałkanów i Skandynawii trzeba ponownie nauczyć się, że "całe społeczeństwo musi być gotowe, gdy coś pójdzie nie tak". Dlatego, jego zdaniem, należy już teraz "rozważyć zaopatrzenie obywateli" w zapasy żywności i wody pitnej, aby mogli przetrwać w sytuacji awaryjnej.
W ocenie Wijnena "Rosja staje się silniejsza" i rozumie tylko jeden język - "silnych sił zbrojnych". Dlatego konieczne jest zdecydowane wzmocnienie niderlandzkiej armii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generałowi wtóruje były dowódca armii Mart de Kruif, który powiedział w wiadomościach telewizji RTL, że rosyjski dyktator Władimir Putin nie kieruje się rozsądkiem, tylko siłą. - Putin jest bokserem. Nie można w nieskończoność unikać ciosów, trzeba też umieć oddać - stwierdził Holender.
Jeden po drugim czołowi politycy lub żołnierze ostrzegają przed zbliżającym się konfliktem z Rosją. Niedawno szef sztabu armii belgijskiej przyznał, że Europa musi się przygotować. Przed niebezpieczeństwem wojny ostrzegał też minister obrony Niemiec Boris Pistorius.
Źródło: RTL Nieuws, PAP