Minister obrony Niemiec: Nowa wojna w Europie. Przygotujmy się
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostrzega Europę przed niebezpieczeństwem wojny. - Przygotumy na to Bundeswehrę i całe społeczeństwo - grzmi polityk SPD, nawołując do jak najszybszej modernizacji niemieckiej armii.
W niedzielny wieczór Minister obrony Niemiec Boris Pistorius gościł w programie "Berlin Direkt" niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Polityk Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) mówił o konieczności jak najszybszej modernizacji Bundeswehry w związku z realnym zagrożeniem wojną, która swym zasięgiem obejmie całą Europę.
- Musimy na nowo oswoić się z myślą, że w Europie może wybuchnąć wojna. A to oznacza, że musimy się na nią przygotować. Musimy grać defensywnie - szef niemieckiego MON-u podkreślił przy tym, że społeczeństwo musi zostać przygotowane na nadchodzące niebezpieczeństwo.
"Bundeswehra będzie wyglądać inaczej"
"Bundeswehra, pomimo przyznania jej przez parlament specjalnego funduszu w wysokości 100 mld euro, boryka się z licznymi problemami. Za to polska armia rośnie w siłę" - jeszcze nie tak dawno rozpisywały się media zza Odry. Zresztą Niemcy od długiego już czasu zachwycają się tempem uzbrojenia sąsiada. A w rankingu Global Firepower Bundeswehra okazała się słabsza niż Wojsko Polskie. Tymczasem, jak zaznaczył na antenie szef niemieckiego MON-u, Bundeswehra jest już jedną z najpotężniejszych sił zbrojnych NATO w Europie, a za kilka lat będzie jeszcze lepiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael odpalił Iron Beam. Najskuteczniejsza broń na świecie w akcji
- Nie da się odbudować w 19 miesięcy wszystkiego, co zostało zniweczone w ciągu 30 lat. Za 4-5 lat Bundeswehra będzie wyglądać zupełnie inaczej - zapowiedział Pistorius. Jak dodał, niemiecka armia jest w trakcie zmian strukturalnych.
Źródło: "Bild", WP Wiadomości
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
