Ewa Kopacz zapowiada "bardzo konkretny scenariusz" walki z dopalaczami

Stan zdrowia ponad 70 osób, które zatruły się dopalaczami, głównie na Śląsku, jest stabilny - podał wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki. Zaapelował, by nie używać substancji nieznanego pochodzenia, gdyż grozi to nawet śmiercią. Premier Ewa Kopacz zapytana o masowe zatrucia dopalaczami odrzekła, że wraz z minister spraw wewnętrznych zamierza przygotować dużą akcję społeczną, która ma pomóc w skutecznej walce z dopalaczami.

Ewa Kopacz zapowiada "bardzo konkretny scenariusz" walki z dopalaczami
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
162

- W tej chwili wiemy o zatruciu ponad 70 osób, głównie w woj. śląskim. Nie została jeszcze zidentyfikowana substancja, która spowodowała zatrucie. Znakomita większość chorych w stanie ogólnym dobrym została wypisana do domu. W przypadku kilkunastu osób zachodzi jeszcze konieczność hospitalizacji. Stan zdrowia chorych jest stabilny - powiedział Radziewicz-Winnicki podczas spotkania z dziennikarzami.

Konsultant krajowy w dziedzinie toksykologii klinicznej Piotr Burda dodał, że z informacji lekarzy wynika, iż objawy ofiar zatruć wskazują, iż mogły one być spowodowane przez substancje wpisane niedawno na listę substancji kontrolowanych. Zaznaczył jednak, że prace laboratoryjne w celu dokładnego ustalenia o jaki środek chodzi nadal trwają. Przedstawiciele resortu zdrowia poinformowali, że może chodzić o dwa lub trzy dostępne na rynku środki, nie chcieli jednak podać ich nazw. Przestrzegali też przed negatywnymi skutkami używania dopalaczy.

- Muszę uprzedzić, że zażycie tego rodzaju substancji, poza kilkoma godzinami pobudzenia i agresywności, o których słyszymy, to jest jedna część zatrucia, natomiast problem polega na tym, że te dopalacze mogą powodować wielonarządowe uszkodzenia, zablokowanie funkcji nerek, zablokowanie funkcji ośrodkowego układu nerwowego, zniszczenie wątroby i w najgorszym scenariuszu - zgon pacjenta, który zażył tego rodzaju substancję - podkreślił Burda.

- Stąd apel do wszystkich ludzi, szczególnie do rodziców, by uważali co zażywają ich dzieci. Nie kupujcie tego, nie jedzcie tych substancji, bo to może wam zrobić olbrzymią krzywdę - dodał Radziewicz-Winnicki.

Wiceminister zdrowia przypomniał, że od 1 lipca handel dopalaczami jest zagrożony karą pozbawienia wolności i ścigany z urzędu.

- Całą akcją kierują służby, głównie policja i prokuratura, dlatego że mamy do czynienia z przestępstwem. Przypominam, że wskutek znowelizowanej ustawy znakomita większość znanych dopalaczy została zakwalifikowana jako narkotyki - zaznaczył.

Według Radziewicza-Winnickiego, nowe przepisy pozwolą na łatwe poszukiwanie przestępców, zamykanie sklepów, które wprowadzają na rynek dopalacze oraz łatwą i szybką ścieżkę wpisywania dopalaczy na listę narkotyków. Podkreślił on jednak, że producenci dopalaczy wymyślają coraz to nowe produkty, dlatego najważniejsze jest ograniczenie popytu na te substancje.

O dopalacze była pytana w Nidzicy premier Ewa Kopacz. Zadeklarowała, że wraz minister spraw wewnętrznych zamierza przygotować dużą akcję społeczną, która ma pomóc w skutecznej walce z dopalaczami.

- Skoro w tej chwili już nawet dorośli sięgają po dopalacze, to znaczy, że trzeba wzmóc świadomość i powiedzieć, jak bardzo jest to szkodliwe i jak szybko można pozbawić zdrowia i życia - mówiła premier. Dodała, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przedstawi "bardzo konkretny scenariusz" walki z dopalaczami.

Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak podkreśliła, że policja wspólnie z Inspekcją Sanitarną, Służbą Celną i Strażą Graniczną prowadzi walkę z dopalaczami, sprawdzając sklepy, targowiska, salony gier i ogłoszenia internetowe.

- Tylko w ubiegłym tygodniu na terenie całego kraju, w ramach wspólnej akcji, funkcjonariusze skontrolowali 89 lokali, w których zabezpieczono 450 opakowań z zawartością nieznanych substancji oraz ponad 400 gramów substancji, które w obrocie określane są jako dopalacze - powiedziała Woźniak.

Jak podkreśliła, w walce z dopalaczami pomocną jest ostatnia nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, na mocy której 114 nowych substancji psychoaktywnych dopisano do listy środków odurzających.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Przegląd auta będzie droższy jeszcze w 2025 roku. Ważne zmiany dla kierowców
Przegląd auta będzie droższy jeszcze w 2025 roku. Ważne zmiany dla kierowców
Obniżenie cen prądu. "To jest cel naszego rządu"
Obniżenie cen prądu. "To jest cel naszego rządu"
Czy Polacy chcą powrotu obowiązkowej służby wojskowej? Nowy sondaż
Czy Polacy chcą powrotu obowiązkowej służby wojskowej? Nowy sondaż
Ukraina odzyskała dostęp do zdjęć satelitarnych. To kluczowe dane
Ukraina odzyskała dostęp do zdjęć satelitarnych. To kluczowe dane
Prokuratura o rosyjskim sabotażu w Polsce. "Pierwszy przypadek"
Prokuratura o rosyjskim sabotażu w Polsce. "Pierwszy przypadek"
Rosyjscy ultranacjonaliści krytykują propozycję zawieszenia broni w Ukrainie
Rosyjscy ultranacjonaliści krytykują propozycję zawieszenia broni w Ukrainie
Media: Krzysztof Szczucki wezwany do prokuratury
Media: Krzysztof Szczucki wezwany do prokuratury
Rosyjski kapitan aresztowany po kolizji na Morzu Północnym
Rosyjski kapitan aresztowany po kolizji na Morzu Północnym
"Rozumiem, że Starlinki działają?". Sikorski wraca do scysji z Muskiem
"Rozumiem, że Starlinki działają?". Sikorski wraca do scysji z Muskiem
Ukraińcy wycofają się z obwodu kurskiego? Ekspert ocenił sytuację
Ukraińcy wycofają się z obwodu kurskiego? Ekspert ocenił sytuację
Kreml o rozmowach Ukraina-USA. "Rosja oczekuje informacji"
Kreml o rozmowach Ukraina-USA. "Rosja oczekuje informacji"
Śmiertelny atak na ulicy. Trwa policyjna obława w Legnicy
Śmiertelny atak na ulicy. Trwa policyjna obława w Legnicy