Dzieci z Michałowa wywiezione na granicę. Kaczyński: To jest właśnie humanitarne
Grupa irackich migrantów, wśród których są także dzieci z Michałowa, wciąż koczuje na granicy z Białorusią. Przetransportowała ich tam polska Straż Graniczna. Działanie pograniczników pochwalił Jarosław Kaczyński. - Musimy się obronić - powiedział prezes PiS.
- Jest tu z nami 10 dzieci i 20 starszych kobiet. Nie możemy zawrócić na Białoruś, bo strażnicy nam nie pozwalają. Kiedy próbowaliśmy, białoruscy strażnicy nas pobili. Do Polski też nie możemy przejść, bo tamtejsza Straż Graniczna nam zakazuje - relacjonował w środę w rozmowie z WP Faruq Khalaf Hasan, jeden z migrantów koczujących na polsko-białoruskiej granicy.
Sytuację dzieci z Michałowa skomentował w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Te dzieci zostały objęte odpowiednia opieką, ale nie mogliśmy rozdzielić rodzin. Rodzice nie chcieli złożyć odpowiednich dokumentów w Polsce, no to zostali razem z dziećmi odstawieni na teren Białorusi - stwierdził na antenie RMF FM, podkreślając, że "to jest właśnie humanitarne".
Wicepremier skrytykował jednocześnie dziennikarzy. - Jak widzę, jak reporterzy i fotografowie rzucają cukierki i dzieci przybiegają, to wiem, że jakby podejść pod płot przedszkola i zrobić to samo, to dzieci tez przybiegną - mówił Kaczyński.
Zobacz też: Gowin: Kaczyński wykorzystuje narodowców do eskalowania napięcia z UE
Kryzys migracyjny na granicy. Kaczyński odpowiada opozycji
Jarosława Kaczyńskiego zapytano także o plany rządu dotyczące budowy muru na granicy. W czwartek Sejm przyjął w tej sprawie stosowną ustawę. W ramach inwestycji nie mają być stosowane m.in. przepisy prawa zamówień publicznych oraz prawa budowlanego. W sumie zapora kosztować ma ok. 1 mld 615 mln złotych.
Opozycja zarzuca władzy, że gigantyczne pieniądze przeznaczone na budowę muru zostaną wydane bez żadnej kontroli. - Ja bym radził opozycji, żeby spojrzała w lustro. Zarzuty wobec nas to jest podła taktyka, która ma doprowadzić do odwrócenia stanu społecznej opinii - oznajmił Kaczyński.
- Klarowne procedury w Polsce istnieją, ale ich zastosowanie przy budowie tego ogrodzenia przedłużyłyby przynajmniej o rok cały proces, a nam to jest potrzebne szybko. (…) Oczywiście strzeżonego Pan Bóg strzeże i na pewno m.in. CBA będzie miało baczenie na to przedsięwzięcie - podkreślił prezes PiS.
Więcej pieniędzy na wojsko. Kaczyński zapowiada
W rozmowie z RMF FM szef Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa zaznaczył, że obecna sytuacja związana z napływem migrantów to "kryzys, który być może będzie trwał bardzo długo". - Musimy się obronić - przekonywał Kaczyński.
Wicepremiera zapytano także, czy jego zdaniem Polska powinna prosić o pomoc wojsk amerykańskich przy ochronie granic. - Nie widzę takiej potrzeby, pomoc otrzymują ci, którzy potrafią się sami bronić - powiedział, dodając, że "musimy radykalnie wzmocnić wojsko". - Tego rodzaju przedsięwzięcia niedługo będą zaprezentowane Sejmowi i Senatowi - oświadczył polityk.
Stanowczo zaznaczył jednak, że powrót obowiązkowej służby wojskowej nie jest planowany.
Przeczytaj również: Budowa muru na granicy. Jasne stanowisko Donalda Tuska