Dramat w Żurominie. Do szpitala zgłosiła się ciężarna 14‑latka, jej dziecko nie żyło
Trwa śledztwo ws. ciężarnej 14-latki pochodzenia romskiego, która trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Przesłuchano już pierwsze osoby.
20.09.2018 | aktual.: 31.03.2022 11:10
13 września 14-latka trafiła w ciężkim stanie do szpitala w Żurominie. Lekarze przeprowadzili badanie USG, które wykazało obumarcie płodu. Po wykonaniu niezbędnych zabiegów, nastolatkę wypisano ze szpitala trzy dni później.
Jak wynika z ustaleń gazeta.pl, przed przyjazdem do szpitala w Żurominie dziewczyna wraz z rodzicami zgłosiła się do do prywatnego gabinetu ginekologicznego w Mławie. Mimo, że źle się czuła, 14-latka szybko wyszła od lekarza. Śledczy na razie nie podają powodów takiego zachowania.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. 14-latki. – Prowadzimy postępowanie związane z przestępstwem polegającym na obcowaniu płciowym z osobą małoletnią poniżej 15 lat – powiedział w rozmowie z gazeta.pl Marcin Bagiński, szef Prokuratury Rejonowej w Mławie. Przesłuchano już pierwsze osoby.
Zobacz także: Polityk PO przyznał się do dawnej choroby. "Dziś wiem, że miałem depresję
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: gazeta.pl