Dramat w Sławie. Nie żył już przed kraksą
Tragedia w Sławie w woj. lubuskim. Nie żyje kierowca jednego z dwóch samochodów, które zderzyły się w tej miejscowości. Wszystko wskazuje na to, że 62-latek zmarł za kierownicą tuż przed kraksą.
Wypadek wydarzył się w środę po południu w lubuskiej Sławie na Nowym Rynku - podaje portal newslubuski.pl. Samochody zderzyły się w pobliżu remizy Ochotniczej Straży Pożarnej i niemal na oczach jednego ze strażaków.
Druh z OSP wezwał karetkę i próbował pomóc osobom uwięzionym w samochodach. Ratownicy próbowali reanimować 62-latka, ale nie przyniosło to efektu. Lekarz stwierdził zgon.
Dramat w Sławie. Nie żył już przed kraksą
Ze wstępnych ustaleń wynika, że tuż przed wypadkiem u mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia.
Zobacz też: Pogoda. Czekają nas ulewne deszcze. Jest nowa prognoza
Dokładne okoliczności tragedii wyjaśni lubuska drogówka. Na miejscu pracowali policyjni technicy i prokurator.
To nie był jedyny wypadek na polskich drogach w środę po południu. W miejscowości Ryńskie zginęła matka, a jej syn trafił do szpitala. Powodem dramatu miało być zachowanie kierowcy pojazdu ciężarowego.
Z kolei na skrzyżowaniu ulic Śląskiej i Kopernika w Częstochowie zderzyły się dwa samochody, które wjechały na chodnik - poinformowała śląska policja. Rannych zostało troje pieszych.
Niebezpiecznie było też na ekspresowej S3 między Goleniowem a Parłówkiem, gdzie w rejonie Ostromic auto uderzyło w bariery energochłonne. W wypadku cztery osoby zostały ranne - donosi Radio Szczecin.
Synoptycy ostrzegają kierowców przed opadami deszczu, które znacznie pogorszą warunki na drogach niemal w całej Polsce.