Dramatyczna sytuacja aptek w Polsce. Znika jedna za drugą

Rozkręca się fala likwidacji aptek. Jednak okazuje się, że wakatów dla specjalistów farmacji przybywa, zamiast ubywać. Niekorzystne perspektywy sprawiają, że coraz mniej osób chce pracować w tej branży.

Apteka
Apteka
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Gdak

16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 07:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według "Dziennika Gazety Prawnej" w I kwartale tego roku ubyło prawie 100 aptek, podczas gdy przed rokiem w tym samym czasie – 60. Od czasu pandemii zniknęło ich niemal 1300. W efekcie dziś na rynku działa nieco ponad 12,5 tys. placówek.

Ale choć miejsc pracy ubywa, rośnie liczba ofert pracy dla farmaceutów. Powodem, według gazety, jest coraz mniejsze zainteresowanie wykonywaniem tego zawodu oraz migracja wykwalifikowanych specjalistów za granicę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, wyjaśnił, że powodem zamykania aptek są kłopoty finansowe - placówek nie stać na zatrudnienie farmaceutów na warunkach oczekiwanych przez kandydatów do pracy.

- To sprawia, że właściciele aptek nie są w stanie znaleźć pracowników, więc podejmują decyzję o zamknięciu biznesu - powiedział DGP Tomków.

Według raportu "Rynek pracy w branży farmaceutycznej. Perspektywa 2024" ponad połowa magistrów farmacji zarabia powyżej 5700 zł na rękę, a prawie 60 proc. techników farmaceutycznych powyżej 3600 zł. Prawie jedna trzecia ankietowanych nie otrzymuje premii. To wynagrodzenia zbliżone do tych, jakie dziś można uzyskać w sieciach handlowych, gdzie nie trzeba się legitymować takim wykształceniem jak do pracy w aptece.

Czytaj także:

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aptekafarmacjafarmaceuta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (192)
Zobacz także