"25 centymetrów" w Warszawie. Padł rekord
W niedzielę rano Wisła wyrównała niechlubny rekord w Warszawie. Wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 25 centymetrów.
Brak znaczących opadów i bardzo wysoka temperatura sprawiają, że wody w Wiśle może nadal ubywać - widzimy w modelach prognostyczne Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dotychczasowy niechlubny rekord padł w 2015 roku. Odnotowany został trzykrotnie: 28 i 29 sierpnia i 5 września. W sobotę 7 września 2024 roku - o godzinie 19.20 przy stacji Warszawa-Bulwary - stan wody wskazywał ponownie zaledwie 26 centymetrów i utrzymywał się. W niedzielę rano był to już centymetr mniej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cięcia 14. emerytury. Seniorzy wściekli na rząd Tuska. "Poniżej godności człowieka"
Niski stan wód. Synoptycy nie widzą szansy na poprawę
Hydrolog IMGW Michał Sikora wskazuje, że niedobra jest też sytuacja na innych rzekach w kraju. 69 proc. stacji wodowskazowych notuje strefę wody niskiej, czyli jest jej mniej niż zwykle. 27 proc. rzek jest w strefie wody średniej, a tylko 4 proc. w stanie wody wysokiej.
- Mamy 44 ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną - powiedział Sikora.
Zapytany o perspektywę na najbliższe dni odparł, że synoptycy nie widzą na razie "znaczących perspektyw do poprawy tej sytuacji". Wręcz odwrotnie, z powodu wysokiej temperatury i braku opadów sytuacja "będzie się w najbliższych dniach pogarszać".
Sikora podkreślił, że niski poziom wody i susze to problem dla rolnictwa, zwierząt i roślin. Także dla żeglugi, transportu śródlądowego i turystyki wodnej. Konsekwencje może też odczuć branża energetyczna i przemysł, zwłaszcza te jego działy, które czerpią wodę z rzek.
Długoterminowo obniżenie stanu wody w rzekach skutkuje też obniżeniem wód podziemnych, co może wpływać na miejscowe braki wody, zwłaszcza tam, gdzie jest ona pobierana z płytkich ujęć.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Brutalnie pobili młodego mężczyznę. Policja szuka czterech osób
Źródło: IMGW, PAP