Detektywi chcieli sprawdzić wariografem kolegów Michała Rosiaka. Zgodził się jeden
Trzej koledzy zaginionego studenta Michała Rosiaka zostali poproszeni przez biuro detektywistyczne o udział w badaniu wariografem. Dwaj odmówili. Detektywi zapewnili, że nie chcą, aby "wylała się na nich fala hejtu", ale sprawdzą, czy "mają coś do ukrycia".
- To jest po prostu jedno z podjętych przez nas działań. Odpowiedzi na te pytania mogłyby nas przybliżyć do poznania prawdy, co wydarzyło się w klubie - powiedział w rozmowie z portalem onet.pl Bartosz Weremczuk z biura detektywistycznego Weremczuk & Wspólnicy.
19-letni student z Poznania Michał Rosiak zaginął 11 dni temu. Ostatnio widziano go w klubie, gdzie bawił się z 3 kolegami. Zajmująca się sprawą policja przesłuchała kilkukrotnie jego znajomych. - Uzyskaliśmy informacje, które były nam potrzebne - powiedział w rozmowie z portalem mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Ale detektywi nalegali, by zbadać ich za pomocą wariografu. "Niestety zgodziła się tylko jedna osoba Jacek A. Pozostali nie wyrazili zgody... Nie angażują się również w poszukiwania" - poinformowali przedstawiciele biura we wpisie na Facebooku. I zaznaczyli, że "sprawdzą, czy mają coś do ukrycia".
Zobacz także: Bartłomiej M. zatrzymany przez CBA. Była minister w rządzie PiS: odpowiedzialność Macierewicza
Michała Rosiaka zarejestrowała kamera na przystanku
Upublicznili również 4 pytania, które miały zostać im zadane. "Czy ma Pan jakikolwiek związek z zaginięciem Michała Rosiaka? Czy posiada Pan wiedzę na temat tego, aby którykolwiek z uczestników imprezy w klubie X przyczynił się do zaginięcia Michała Rosiaka? Czy wie Pan w jakim celu Michał Rosiak opuścił klub X, w nocy z 17 na 18 stycznia 2019 r. ? Czy Posiada Pan wiedzę na temat tego, aby w nocy z 17 na 18 stycznia 2019 r. Michał Rosiak potrzebował jakiejkolwiek pomocy?" - mieli usłyszeć znajomi zaginionego.
- Nie chcemy, żeby wylała się na nich fala hejtu - zaznaczył detektyw Weremczuk. I dodał, że student, który zgodził się na badanie, jako jedyny angażuje się w poszukiwania zaginionego kolegi.
Policja ustaliła również, przed którą godziną Michał Rosiak zniknał z przystanku autobusowego, na którym o godz. 1:36 zarejestrowała go kamera. O godz. 2:25 przechodziły tamtędy dwie osoby, które nie zauważyli w tym miejscu zaginionego.
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl