Biernat powiedział, że skoro Jan Tomaszewski jest z jego regionu, to zapewne będzie w podległych mu strukturach. Dlatego będzie miał na niego oko. - Janek jest jak pistolet, wystrzeliwuje swoje słowa nie zawsze zgodne z rzeczywistością i tym co chciałby powiedzieć - stwierdził minister.
Biernat skomentował również decyzję Ewy Kopacz na temat zmian wśród jej najbliższego otoczenia. Powiedział, że premier dobiera sobie współpracowników według własnego uznania. Przekonywał, że każda z tych osób wniesie "wartość dodaną" w funkcjonowanie rządu.
- Michał Kamiński jest sprawnym PR-owcem, pamiętamy jego kampanie w PiS, był na ustach wszystkich, w PE zmądrzał i zrozumiał, że to co robił w PiS nie było polityką proeuropejską - powiedział.
Andrzej Biernat odniósł się także do starć policji przed siedzibą JSW w Jastrzębiu-Zdroju. Według niego, zamieszki nie były spowodowane przez górników, tylko przez grupy kibiców. Uważa, że dymisja prezesa Zagórowskiego nic nie zmieni, bo "pojawią się nowe postulaty, żeby podymić na Śląsku".