PolitykaBielan: to PiS rozpoczęło walkę z pedofilią

Bielan: to PiS rozpoczęło walkę z pedofilią

Adam Bielan podkreśla, że jego środowisko polityczne uznaje pedofilię za jedno z "najobrzydliwszych przestępstw" i zamierza zaostrzyć kary za przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Senator Porozumienia odniósł się także do publikacji "Super Expressu" nt. rodziny premiera Morawieckiego.

Bielan: to PiS rozpoczęło walkę z pedofilią
Źródło zdjęć: © PAP

Bielan zdradził, że oglądał pierwsze kilkadziesiąt minut filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". - Te pierwsze sceny były szokujące, zrobiły na mnie duże wrażenie. (...) Pedofilia jest jednym z najbardziej obrzydliwych przestępstw - powiedział na antenie Radia Zet.

Wicemarszałek Senatu zaznacza, że to PiS zrobiło najwięcej w kwestii walki z pedofilią, jeśli chodzi o regulacje prawne. - Chciałbym wyraźnie podkreślić, że opowiadamy się za jeszcze ostrzejszym karaniem pedofilii. Przypominam, że to my stworzyliśmy rejestr pedofili. Wówczas dzisiejsza opozycja była przeciwko. (...) W przypadku PiS i Jarosława Kaczyńskiego zaostrzanie kar za rozmaite przestępstwa nie jest niczym nowym. Na tym powstało PiS, na nowym projekcie kodeksu karnego, który zgłaszaliśmy w 2000-2001 roku - przypomniał.

Bielan skomentował również publikację "Super Expressu", który, w oparciu o wchodzącą niebawem do księgarni biografię premiera Mateusza Morawieckiego ujawnił, że szef rządu adoptował dwoje dzieci. Wicemarszałek Senatu jest zdegustowany praktykami dziennika. - To nie jest ustawka. Są jakieś granice, których nawet najbardziej ohydni ludzie nie powinni przekraczać. Proces pewnie będzie trwał latami. Wprawdzie nikt nie napisał nieprawdy, ale co zwycięstwo w sądzie zmieni w sytuacji rodzinnej pana premiera? Przekroczono kolejną granicę - stwierdził.

Wybory jak Formuła 1

Senator Porozumienia spodziewa się zaciekłej rywalizacji między obozem Zjednoczonej Prawicy a Koalicją Obywatelską. Jego zdaniem, wyniki eurowyborów mogą zaważyć również na wynikach krajowych wyborów. - Ten kto wygra wybory europejskie, jesienią będzie miał "pole position". Każdy głos oddany na mniejszą partię ma znaczenie, może zadecydować o zwycięstwie PiS lub KE. Walka będzie wyrównana - przewidywał.

Bielan nie obawia się jednak powrotu typowanego na lidera opozycji Donalda Tuska do polskiej polityki. Wicemarszałek Senatu wbił szpilkę przewodniczącemu Rady Europejskiej, który niedawno został uhonorowany tytułem człowieka roku przez "Gazetę Wyborczą". - W 2015 roku Bronisław Komorowski został człowiekiem roku "Gazety Wyborczej”. W tym samym roku przegrał wybory prezydenckie. To może być "pocałunek śmierci" dla Tuska - ocenił.

Źródło: Radio Zet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (242)