Benedykt XVI wezwał Polaków do dzielenia się wiarą
Benedykt XVI wezwał Polaków do wierności Chrystusowi i dzielenia się wiarą z innymi krajami. Papież zakończył pielgrzymkę po Polsce i powrócił do Rzymu. Żegnając się z wiernymi, przytoczył słowa z listu świętego Pawła, które towarzyszyły jego pielgrzymowaniu do polskiej ziemi - "Trwajcie mocno w wierze". Słowa te stanowiły motto czterodniowej podróży Ojca Świętego po Polsce.
Podczas ceremonii pożegnania na podkrakowskim lotnisku Balice papież przypomniał, że Jan Paweł II, opuszczając Ojczyznę po raz ostatni wyraził nadzieję, iż Polacy, kierując się zasadami chrześcijaństwa nie tylko znajdą właściwe miejsce w zjednoczonej Europie, ale wzbogacą swą tradycją ten kontynent. Dziś, gdy wasza obecność w rodzinie państw Europy jest coraz bardziej ugruntowana, pragnę z całego serca powtórzyć te słowa nadziei. Proszę was, abyście pozostawali wiernymi strażnikami chrzescijańskiego depozytu, byście go strzegli i przekazywali następnym pokoleniom" - powiedział Benedykt XVI.
O zachowanie dziedzictwa wiary, nadziei i miłości, jakie pozostawił światu Jan Paweł II, papież prosił także Polaków podczas mszy świętej na krakowskich Błoniach. Wezwał Polaków do wierności Chrystusowi i dzielenia się wiarą z innymi krajami. Prosił, byśmy byli świadkami Jezusa żyjącego w Kościele i w ludzkich sercach, byśmy byli silni w wierze i dzielili się nią z innymi narodami.
Ojciec Święty zachęcał, byśmy umacniali na ziemi Boże królestwo dobra, sparawiedliwości, solidarności i miłosierdzia; byśmy w imię Chrystusa nieśli nadzieję ubogim, cierpiącym, opuszczonym, zrozpaczonym, pragnącym wolności, prawdy i pokoju.
Niech nie zabraknie światu waszego świadectwa - zachęcał Ojciec Święty. Zanim powrócę do Rzymu, by kontynuować moją posługę, kieruję do was wszystkich tę zachetę, nawiązując do słów wypowiedzianych na tym miejscu przez Jana Pawła II w 1979 roku: "Musicie być mocni, drodzy Bracia i Siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów - powtórzyl Benedykt XVI za Janem Pawlem II.
Także podczas spotkania z młodzieżą na Błoniach papież zachęcił młodych, by nie lękali się budować swojego życia w Kościele i z Kościołem. Przestrzegł przed uleganiem tendencji "Chrystus tak - Kosciół nie" Jak zaznaczył, budować swój dom, zwany życiem, na skale oznacza także budować na Piotrze i z Piotrem. Zapewnił, że młodzi mogą liczyć na niego - następcę świętego Piotra.
Papież mówił, że należy sobie stawiać codziennie pytanie, jak budować dom, zwany życiem. Jezus wzywa nas do budowania na skale. Bo tylko wtedy dom nie może runąć - powiedział Benedykt XVI. Zaznaczył, że źródłem ludzkiej siły jest Chrystus.
Benedykt XVI zachęcił młodzież, by w budowaniu domu, zwanego życiem, nie zniechęcali się spotykając na swej drodze ludzi, którzy pogardzają jego fundamentami, czyli Jezusem. Nasza wiara w Jezusa musi często się konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze" - mówił papież do młodzieży.
Benedykt XVI zaznaczył, że należy budować swoje życie mądrze. Jak dodał, głupotą jest budować dom na piasku, kiedy można na skale. Papież zaznaczył, że być mądrym, to wiedzieć, że trwalość domu, zależy od wyboru fundamentu.
Podczas spotkania z duchowieństwem w warszawskiej Archikatedrze papież podkreslił, że kapłani muszą być specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem, a nie "ekspertami w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki".
Benedykt XVI zaznaczył, że wierni oczekują od kapłanów, by byli świadkami odwiecznej mądrości, płynącej z objawionego Słowa.
Papież podkreslił, że kapłaństwo to powołanie do składania darów i ofiar za grzechy. Zaapelował do duchownych, by zawsze wierzyli w moc swojego kapłaństwa. Gdy wypowiadacie słowo "ja" czy "moje", czynicie to nie w swoim imieniu, ale w imieniu Chrystusa - powiedzial Benedykt XVI. Papież wezwał też kapłanów, by nie ulegali pokusie pośpiechu, a czas oddany Chrystusowi w cichej, osobistej modlitwie nie wydawał się im czasem straconym. "To właśnie wtedy rodzą się najwspanialsze owoce duszpasterskiej posługi" - podkreslił. Benedykt XVI powiedział, że mimo świętości Kościoła, są w nim grzeszni ludzie. Przypomniał jednocześnie, że to właśnie dla nich Chrystus umarł i zmartwychwstał.
Benedykt XVI podkreślił, ze Kosciół nie może wykluczać że swojej wspólnoty ludzi grzeszących. Dodał, że trzeba więc uczyć się szczerze przeżywać chrzescijańską pokutę. Praktykując ją, wyznajemy własne indywidualne grzechy w łączności z innymi, wobec nich i wobec Boga. Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach - podkreslił.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów. Dodał, że prosząc o przebaczenie zła popełnionego w przeszłości, powinniśmy również pamiętać o dobru, które spelniło się z pomocą łaski Bożej.
W Auschwitz-Birkenau papiez modlił się o łaskę pojednania przede wszystkim Boga, ale także ludzi, którzy tu cierpieli. Modlę się o dar pojednania wszystkich, którzy w tej godzinie naszych dziejów wciąż cierpią pod panowaniem nienawiści i przemocy zrodzonej przez nienawiść" - powiedział papież. Jak zaznaczył, przemoc rodzi tylko dalszą przemoc.
W Birkenau Ojciec Święty wyznał, że w tym miejscu kaźni i niezliczonych zbrodni przeciwko Bogu i człowiekowi, mówić jest rzeczą prawie niemozliwa - a szczególnie trudna i przygnebiajaca dla chrzescijanina, dla papieza, który pochodzi z Niemiec. Ojciec Święty wyznał, że w miejscu takim jak to, brakuje słów, a w przerazajacej ciszy serce wola do Boga
Panie, dlaczego milczaleś? Dlaczego na to przyzwoliłeś? W tej ciszy chylimy czoło przed niezliczoną rzeszą ludzi, którzy tu cierpieli i zostali zamordowani. Cisza ta jest jednak głośnym wołaniem o przebaczenie i pojednanie, modlitwą do żyjącego Boga, aby na to nie pozwolił nigdy wiecej - mówił papież.
Ojciec Święty zaznaczył, że w tym miejscu rodzą się pytania do Boga, dlaczego przyzwolił na ludobójstwo, dlaczego milczał, dlaczego pozwolił na taki tryumf zła. Tłumaczył, że skoro naziści chceli unicestwić naród wybrany, chcieli też zabić Boga i chrzescijaństwo. Trzeba bylo, aby Bóg umarl, a cala wladza spoczela w rekach ludzi - w rekach tych, którzy uwazali sie za mocnych i chcieli zawladnac swiatem - rozwazal Ojciec Swiety.
Podczas pielgrzymki do Polski Benedykt XVI wieloktotnie nawiązywał do nauczania i osoby Jana Pawla II. W Kalwarii Zebrzydowskiej wyraził nadzieję na rychłą kanonizację Jana Pawla II.
Mamy nadzieję (...), że opatrzność doprowadzi do tego, iż w niedługiej przyszłości będziemy się cieszyć beatyfikacją i kanonizacją naszego drogiego papieża Jana Pawła Drugiego - powiedzial Benedykt XVI. Te niespodziewane słowa wzbudziły wielki entuzjazm wsród zgromadzonych pielgrzymów. Benedykt XVI był też w innych miejscach związanych szczególnie z Papieżem-Polakiem: Wadowicach i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
W rodzinnej miejscowości polskiego papieża - Wadowicach Benedykt XVI wyraził wzruszenie z powodu odwiedzin miejsca, gdzie rozwijało się życie duchowe i budziło powołanie kapłańskie Jana Pawla II. W kościele, w którym Jan Paweł II został ochrzczony papież podkreslił znaczenie chrztu w życiu każdego chrzescijanina. Benedykt XVI przytoczył też słowa niemieckiego poety Johanna Wolfganga Goethego, który powiedział, że "kto chce zrozumieć poetę, powinien udać sie do jego kraju". Papież podkreslił, że aby w pełni pojąć życie i posługę Jana Pawla II, musiał przybyć do jego rodzinnego miasta.
Kilkakrotnie papież podkreslił, że w swojej pielgrzymce odwiedził miejsca szczególnie ważne dla historycznej i duchowej tożsamosci Polaków.
Podczas mszy świętej odprawionej wczoraj na Krakowskich Błoniach powiedział, że przybył do Polski, aby poznać ziemię, na której się urodził i dorastał jego poprzednik. Pragnął też spotkać rodaków Jana Pawla Drugiego, zakosztować ich wiary, z której wyrósł i upewnić się, czy w niej trwają.
Papież powiedział też, że pielgrzymka, podczas której odwiedził miejsca szczególnie drogie Janowi Pawłowi II, zbliżyła go bardzo do rodaków jego poprzednika. Benedykt XVI podziękowal również Polakom za modlitwę, którą wspierali go od chwili wyboru na papieża. Chciałbym, abyście w swoich modlitwach nadal pamiętali o mnie, prosząc Boga, by dodał mi sił w posługiwaniu dla dobra Koscioła powszechnego - dodal.
Przypomniał, że Jan Paweł Drugi odprawiał msze na Błoniach podczas swoich pielgrzymek do Polski. Dodał, że podczas ostatniej mszy odprawionej w Krakowie polski papież podziękował za zaproszenie i powiedział: Pragnę uczynić te słowa moimi i powtórzyć je dzisiaj: dziękuję Wam z całego serca za zaproszenie do mojego Krakowa i za goscinę. Kraków Karola Wojtyły i Kraków Jana Pawła Drugiego jest również moim Krakowem!.
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl