"Katastrofalna oferta" Trumpa dla Zełenskiego

Mijają trzy lata od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Brytyjski dziennik bardzo krytycznie ocenia działania nowej amerykańskiej administracji ws. Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski, Donald Trump
Wołodymyr Zełenski, Donald Trump
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 Global Images Ukraine
Katarzyna Bogdańska

Świat z niepokojem obserwuje kolejne wypowiedzi Donalda Trumpa ws. Ukrainy. "Ukraińscy urzędnicy są uwikłani w rozmowy z Ameryką, których balansowanie na granicy ryzyka jest oszałamiające nawet według standardów Donalda Trumpa" - komentuje "The Economist".

Dziennik przypomina, że przemawiając w Kijowie 23 lutego, po nocy paraliżujących rosyjskich ataków dronów, Wołodymyr Zełenski odrzucił "niesprawiedliwe" warunki najnowszej propozycji i nalegał, aby wszelkie porozumienie obejmowało wsparcie wojskowe.

"Jedno pytanie brzmi, jak bardzo Ukraina zostanie ściśnięta, jeśli dojdzie do porozumienia" - czytamy. Nieoficjalnie mówi się, że to "nie są negocjacje, ale wymuszenie" - ocenia "The Economist".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińcy żołnierze załamani? "Zachód chce się poddać za nich"

"Drugie pytanie dotyczy zemsty, jaką Trump może wymierzyć, jeśli Ukraina odmówi podpisania umowy. W Kijowie narastają obawy, że może on spróbować zdusić przepływ wsparcia wojskowego, odciąć dostęp do usługi Starlink lub przyspieszyć swoje dwustronne rozmowy z Władimirem Putinem" - pisze dziennik.

Źródła brytyjskiego "The Economist" nazwały wersję porozumienia proponowaną przez Amerykanów "katastrofalną" dla Ukrainy i pokoju.

"Od 12 lutego istniały trzy wersje umowy: zła, lepsza i katastrofalna, forsowane przez rotacyjną obsadę rozmówców z zespołu Trumpa, z których część to osoby z Wall Street. Zgodnie z najnowszą, 'katastrofalną' wersją umowy, jak twierdzą urzędnicy z Ukrainy, kraj ten zostałby poproszony o przekazanie 50 proc. przyszłych zysków państwa z zasobów naturalnych i infrastruktury" - komentuje brytyjskie pismo.

Niepokojące słowa Trumpa

Trump stwierdził w ostatnich dniach m.in., że "Ukraina nie ma żadnych kart przetargowych, ale rozgrywa je twardo". Ocenił też, że obecność prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na rozmowach dotyczących zakończenia wojny "nie jest zbyt ważna" i po raz kolejny podważał winę Rosji za inwazję. Trump wyraził nadzieję, że Ukraina wkrótce podpisze umowę dającą USA udziały w przychodach z jej zasobów naturalnych.

- Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział prezydent USA. Amerykański przywódca nazwał Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i ostrzegł, żeby "działał szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju".

Źródło: "The Economist"/PAP/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie