Jestem podniesiony na duchu - mówił po głosowaniu minister finansów. Podkreślił, że Sejm uchwalił te ustawy zgodnie z oczekiwaniami rządu.
Marek Belka powiedział również, że rozumie liczne rzesze pracowników i grup społecznych, które są rozczarowane przyjętymi rozwiązaniami i podchodzą do nich bez entuzjazmu, ale on - jako minister finansów - musi dbać o całość, żeby się to wszystko nie rozpękło, jak w tym roku.
Dodał, że gdyby nie uchwalono zmian postulowanych przez rząd, to mielibyśmy rozczarowanie z udziałem wszystkich, gdyby okazało się, że budżet na przyszły rok trzeba będzie rozpaczliwie nowelizować, na przykład pod koniec drugiego kwartału przyszłego roku.
Pytany, ile w sumie oszczędności przyniosą ustawy okołobudżetowe, Marek Belka powiedział, że przestaje odpowiadać na pytania, jak rozliczyć dziurę Bauca. (an)
