"Kompromitacja". Czarnek aż pokrzykiwał w trakcie komisji
Awantura na posiedzeniu komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Magdalena Filiks odebrała głos i wyłączyła mikrofon Przemysławowi Czarnkowi. - Proszę nie zachowywać się jak Kowalski - zwróciła się do posła PiS.
- Ustaliliście, że prezes jest prezesem, a premier rządu w sytuacji ekstremalnej spotykał się z przedstawicielami rządu. Nie ustaliliście praktycznie nic. Rację miał pan Marcin Kierwiński, że ta komisja nie wniosła nic. Wnioskuję o przerwę i przedstawienie faktycznych wniosków, to co zostało przedstawione, to kompromitacja - grzmiał Przemysław Czarnek, składając wniosek formalny o przerwę w obradach komisji ds. wyborów kopertowych w dniu, kiedy przedstawiano raport z prac gremium.
Tyradę Czarnka przerwała Magdalena Filiks, wyłączając mu mikrofon. - Dzięki panu dowiedziałam się jak odbierać posłom głos - stwierdziła przewodnicząca komisji.
- Pan jest prawnikiem, chce pan być poważnie traktowany. Panu nie wypada, już kiedyś to panu mówiłam. Pan nie jest Kowalskim, jest pan poważnym człowiekiem, proszę nie cisnąć tu "na Kowalskiego" - zareagowała Filiks, kiedy poseł PiS próbował przerwać jej wypowiedź. Posłanka nawiązywała w ten sposób do zachowania posła PiS Janusza Kowalskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek w europarlamencie. Joński mówi o uchyleniu immunitetu
"Pani jest urocza"
Z wnioskiem formalnym zwrócił się również inny poseł PiS. Krzysztof Szczucki zwrócił się o wydłużenie czasu na zapoznanie się z projektem raportu końcowego przez członków komisji.
Stwierdził, że czas na zgłoszenie poprawek powinien wynosić nie 14 dni, a co najmniej miesiąc. Magdalena Filiks nie zarządziła głosowania, ale zdecydowała się wydłużyć czas do 21 dni.
- Pani jest urocza. Uroczo prowadzi pani to posiedzenie, naprawdę - podsumował partyjny kolega Szczuckiego Michał Wójcik, ironizując.
Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych poinformowała, że ostatnie posiedzenie komisji, na którym planowane jest przyjęcie jej końcowego raportu, odbędzie się na przełomie sierpnia i września, a dokument ma być udostępniony na stronie Sejmu.