HistoriaAmfibie - "pływający czołg" na Pacyfiku

Amfibie - "pływający czołg" na Pacyfiku

Jednym z charakterystycznych obrazów z II wojny światowej na Pacyfiku są płynące ku atakowanym wyspom amerykańskie amfibie. Dzięki tym gąsienicowym pojazdom żołnierze mogli dotrzeć w głąb plaży. Potężne wozy zapewniały im również wsparcie ogniowe i stanowiły osłonę przed ostrzałem wroga. Ich pierwowzór powstał jednak z myślą o zupełnie innym - cywilnym przeznaczeniu.

Amfibie - "pływający czołg" na Pacyfiku
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | LVT(A)-4 amtank na wyspie Iwo Jima w 1945 r.

W latach 1926, 1928 i 1938 nad terenami południowej Florydy przeszły potężne huragany. Jednym ze świadków niszczycielskich skutków tych żywiołów i śmierci ludzi był amerykański finansista John August Roebling II. Zszokowany tymi obrazami, w tym brakiem możliwości prowadzenia skutecznych działań ratowniczych na bagiennych obszarach regionu jeziora Okeechobee, zwrócił się do syna Donalda, by ten wykorzystał swe talenty inżynierskie i stworzył pojazd, "który zapełniłby lukę, w sytuacji, gdy łódź osiada na mieliźnie, a samochód jest zalewany".

Donald Roebling należał do rodziny niemieckich emigrantów, z której wywodzili się znani projektanci i budowniczowie. Pradziadek, John Artur Roebling, zdobył rozgłos jako konstruktor mostów. Jego ostatnim projektem, którego z powodu śmierci nie ukończył, był most Brookliński, łączący nowojorskie dzielnice Brooklyn i Manhattan. Dzieło doprowadził do końca jego syn, a zarazem dziadek Donalda, Washington August Roebling.

Konstruktor rozpoczął prace nad ziemnowodnym ciągnikiem (amphibian tractor), który nazwał "aligator", na początku 1933 roku. Prototyp był gotowy dwa lata później. Donald Roebling skonstruował kadłub pojazdu z nowego wówczas materiału, jakim było aluminium. Dzięki temu udało się zmniejszyć masę, a zwiększyć wyporność. Aligator, zarówno po lądzie, jak i wodzie, poruszał się dzięki obracającym się gąsienicom. Jego napęd stanowił silnik Chryslera o mocy 92 KM. Po próbach Roebling dokonał tak znacznych zmian w pojeździe, że jest on uważany za drugi prototyp.

Pływającym traktorem szybko zainteresowali się wojskowi. Kadm. Edward C. Kalbfus, wówczas dowodzący pancernikami Floty Pacyfiku, pokazał artykuł o nim w magazynie "Life" z 4 października 1937 roku gen. mjr. Louisowi McCartyemu Litte'owi, który był dowódcą piechoty morskiej tej floty. Ten zaś przekazał go komendantowi Korpusu Piechoty Morskiej (KPM). W marcu 1938 roku z bazy Quantico wysłano do Clearwater na Florydzie mjr. Johna Kalufa, by ocenił, czy aligator może być przydatny do celów wojskowych. Ponieważ raport był pozytywny, komendant Korpusu Piechoty Morskiej zażądał zakupu pilotażowego modelu do dalszych testów. Jednak Biuro Budowy Marynarki Wojennej odrzuciło ten wniosek z powodu braku funduszy.

Jesienią 1938 roku nowy szef oddziału wyposażenia KPM gen. bryg. Emile P. Moses pojechał do Clearwater. Wizyta ta miała przełomowe znaczenie dla dalszych losów konstrukcji. Generał przekonał Roeblinga, żeby zaprojektował nowego aligatora, uwzględniwszy oczekiwania wojskowych. Co więcej, jako że marines nie mieli pieniędzy, konstruktor musiał wyłożyć większość z 18 tys. dolarów, które miał kosztować nowy pojazd. Trzeci prototyp aligatora był gotowy w maju 1940 roku.

W tym czasie wybuchła wojna w Europie. Równocześnie pogarszała się sytuacja polityczno-wojskowa w Azji. W tej sytuacji Kongres USA zwiększał fundusze na obronę. Marynarka wojenna była zdecydowana wydać 20 tys. dolarów na zbudowanie czwartego prototypu, który miał przejść testy wojskowe. Prace nad nim ukończono w październiku 1940 roku. Nowy pojazd był podobny do trzeciego aligatora, ale miał mocniejszy, 120-konny silnik. W trakcie testów w Quantico i na Karaibach pojawiły się pewne braki, ale ogólnie konstrukcję uznano za sukces.

Amerykańscy Marines w amfibii LVT(2) przed desantem na wyspę Tinian w 1944 r. Wikimedia Commons

Aligator został przekonstruowany. Aluminiowy kadłub zastąpiono nowym ze spawanych blach stalowych. Wprowadzono też zalecenia zespołu testującego konstrukcję Roeblinga.

"Pływające czołgi"

Marynarka wojenna zamówiła na początek 100 pojazdów, którym nadano nazwę Landing Vechicle, Tracked (1) Alligator LVT(1), czyli pojazd desantowy, gąsienicowy. Nazywano go też "amtrac". Pierwszy egzemplarz, wyprodukowany przez Food Machinery Corporation (FMC), zjechał z linii montażowej w lipcu 1941 roku. Jego mankamentem był słaby, sześciocylindrowy silnik Hercules WXLC-3. Negatywnie odbijało się to na prędkości amfibii, tak na lądzie, jak i w wodzie. Pojazd mógł przewozić około 2 t ładunku lub 20 żołnierzy.

Korzystając z doświadczeń z użycia bojowego amtraców, podjęto prace nad ich ulepszoną wersją. Produkcję LVT(2) Water Buffalo uruchomiono na początku 1943 roku. W amfibii tej zamontowano mocniejszy silnik – siedmiocylindrowy Continental W-670-9A. Kolejną wersją był pojazd LVT(4), którego produkcja ruszyła w grudniu 1943 roku. W porównaniu z LVT(2) zmieniono lokalizację silnika, który przeniesiono z tyłu pojazdu na przód. Dzięki temu amfibia miała tylną rampę, umożliwiającą transport lekkich pojazdów. Obie wersje zabierały 24 żołnierzy.

Nowe rozwiązania miała amfibia LVT(3) Bushmaster, opracowana przez firmę Borg Warner Corporation. Zamontowano w niej dwa ośmiocylindrowe silniki Cadillac serii 42, w ponsorach po bokach pojazdu. Miała też tylną rampę i zabierała 30 żołnierzy.

Powstały też wersje amfibii gąsienicowych z opancerzeniem i ciężkim uzbrojeniem, nazwane "amtank". Koncepcja stworzenia pojazdu wsparcia z armatą 37-milimetrową pojawiła się w liście komendanta KPM z 27 czerwca 1941 roku do szefa operacji morskich. Pierwszy LVT(A)1 był gotowy rok później. Wóz stworzono, montując na podwoziu LVT(2) wieżę z lekkiego czołgu M3 z armatą M6 kalibru 37 mm. Produkcja LVT(A)1 rozpoczęła się latem 1943 roku. W 1944 roku pojawiła się wersja LVT(A)4 z wieżą z lekkiej samobieżnej haubicy M8, z działem M3 kalibru 75 mm. W 1943 roku powstała amfibia LVT(A)2, pojazd szturmowy zabierający 18 żołnierzy.

Pierwsza walka

Gąsienicowe amfibie były wykorzystane w pierwszej amerykańskiej operacji desantowej na Pacyfiku - lądowaniu na wyspie Guadalcanal 7 sierpnia 1942 roku. Użyto ich do zadań logistycznych. Jako desantowe pojazdy szturmowe zadebiutowały w listopadzie 1943 roku w trakcie ataku na atol Tarawa, podczas którego użyto 75 sztuk LVT(1) i 50 wozów LVT(2). Przed końcem pierwszego dnia walk ze 125 pojazdów tylko 35 nadawało się do użycia. Jednym z powodów było to, że wiele z nich utknęło na rafach. Wnioski wyciągnięte z tej operacji, w której Amerykanie ponieśli duże straty, spowodowały rozpoczęcie prac nad ciężkozbrojnymi odmianami amfibii.

W czerwcu 1944 roku w czasie bitwy o Saipan do służby wszedł wariant LVT(4). Najwięcej jednostek amfibii wzięło udział w lądowaniu na filipińskiej wyspie Leyte, w październiku 1944 roku, ale Japończycy nie stawili tam oporu na plażach. Amerykanie dysponowali dziewięcioma batalionami amfibii szturmowych i dwoma batalionami z pojazdami z ciężkim uzbrojeniem. Ponad tysiąc amfibii wykorzystano w walkach o japońską wyspę Okinawa, które rozpoczęły się w kwietniu 1945 roku. Tam pierwszy raz użyto amfibii LVT(3).

Z amerykańskich amfibii tworzono bataliony. W piechocie morskiej w latach 1941–1945 było jedenaście batalionów wyposażonych w pojazdy transportowe (amtrac) i trzy w opancerzone (amtank). 1st Armoured Amphibian Battalion powstał 20 sierpnia 1943 roku. W październiku 1943 roku w US Army rozpoczęła się reorganizacja w jednostki amfibii dziewięciu batalionów czołgów. Początkowo cztery z nich wyposażono w amtanki, ale potem dwa z nich przezbrojono w wozy typu amtrac. Jednostki amtanków nazwano Amphibian Tank Batalion. W późniejszym okresie w armii sformowano jeszcze 14 batalionów amfibii, głównie poprzez rekonwersję jednostek piechoty zmechanizowanej i niszczycieli czołgów. Tylko jeden z nich był wyposażony w amtanki.

W 1944 roku Amphibian Tractor Battalion miał kompanię dowodzenia i dwie kompanie liniowe, każda liczyła 51 wozów LVT. W 1945 roku po reorganizacji jednostka ta miała trzy kompanie, każda po 30 pojazdów LVT(3) lub LVT(4). Do tego dochodziły amfibie w kompanii dowodzenia. Dlatego zwykle batalion miał ich co najmniej sto. Amerykanie byli też elastyczni. W razie potrzeby potrafili wzmocnić jedną kompanię, przydzielając jej nawet 20 dodatkowych LVT z innej.

Bataliony amfibii pancernych miały natomiast po cztery kompanie liniowe, które liczyły początkowo po 17 sztuk LVT(A). W styczniu 1944 roku kompanii dodano jeden LVT(A) i dwa LVT. Według etatu w batalionowej kompanii dowodzenia były jeszcze trzy wozy LVT(A) i cztery LVT. Rzeczywista liczba pojazdów w batalionach bywała inna.

Tadeusz Wróbel, Polska Zbrojna

historiaII wojna światowaamfibia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)