Aleksander Łukaszenka obiecuje: następne wybory będą maksymalnie uczciwe
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zapewnił, że następne wybory prezydenckie w jego kraju w 2015 r. zostaną przeprowadzone "maksymalnie uczciwie". Mówił o tym na konferencji prasowej dla białoruskich mediów.
21.01.2014 | aktual.: 21.01.2014 20:18
- Wybory prezydenckie w 2015 r. będą poważnym egzaminem - oświadczył prezydent i zapewnił, że na wyborach tych wszystko będzie się odbywać "maksymalnie uczciwie".
Dodał, że władzę trzeba stopniowo przekazywać w młodsze ręce. - 2015 rok będzie Rokiem Młodzieży. Kraj trzeba stopniowo przekazywać w inne ręce. Demokratycznie dajemy młodzieży możliwość wybierania i działania - oświadczył.
Łukaszenka powiedział też, że w 2030 r. zapewne nie będzie już prezydentem. Odpowiadając na pytanie, jak jego zdaniem będzie wyglądać Białoruś w tym roku, odparł, że będzie "niezależnym i suwerennym państwem". - Ja zapewne nie dożyję jako prezydent. Nadejdzie ktoś po mnie - dodał.
W bieżącym roku przypada 20. rocznica objęcia przez Łukaszenkę stanowiska prezydenta.
Wszystkie wybory, jakie odbywały się na Białorusi od 1996 roku, zostały uznane przez OBWE za nieuczciwe. Z tego powodu szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna i sekretarz CKW Mikałaj Łazawik są objęci sankcjami wizowymi przez UE i USA. Sankcjami UE, obejmującymi ponad 200 osób, objęty jest także sam Łukaszenka.
Po ostatnich wyborach prezydenckich w 2010 r. doszło do masowych protestów przeciwko oficjalnym wynikom, dającym prawie 80 proc. poparcia Łukaszence. Po demonstracji do aresztów trafiło ponad 600 osób, wiele z nich skazano. W więzieniu nadal przebywa jeden z ówczesnych kandydatów opozycji na prezydenta, skazany na sześć lat pozbawienia wolności Mikoła Statkiewicz.