Sygnał dla Europy. Alarmujące słowa szefowej KE
Zdaniem szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, "liga państw autorytarnych pracuje nad zburzeniem międzynarodowego porządku". - Dlatego właśnie nadszedł czas na europejskie przebudzenie w zakresie obronności i bezpieczeństwa - podkreśliła.
O napiętej sytuacji na świecie Ursula von der Leyen mówiła w środę podczas konferencji w Brukseli "Europejski Szczyt Obrony i Bezpieczeństwa". Przewodnicząca KE odniosła się do irańskiego ataku na Izrael, wskazując, że nie należy go postrzegać w odosobnieniu od innych konfliktów na świecie.
- Brutalna wojna Rosji przeciwko Ukrainie trwa już trzeci rok. (...) Korea Północna dostarcza do Rosji zamówienie za zamówieniem pocisków artyleryjskich. Irańskie drony codziennie latają nad ukraińskimi miastami. Iran pomaga Rosji w zakresie technologii potrzebnych do budowy tych dronów na własnym terenie - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
W jej ocenie, "liga państw autorytarnych pracuje nad zburzeniem międzynarodowego porządku". - Dlatego właśnie nadszedł czas na europejskie przebudzenie w zakresie obronności i bezpieczeństwa. Stawka jest tu wysoka - nasza wolność i nasz dobrobyt zależą od naszego bezpieczeństwa. Musimy dostosować nasze działania do zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa - podkreśliła von der Leyen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ilu ludzi straciła Rosja? Podali najnowsze dane
Stacja BBC poinformowała w środę, że liczba żołnierzy armii rosyjskiej, którzy zginęli w Ukrainie, przekroczyła 50 tys. W drugim roku konfliktu zginęło co najmniej 27,3 tys. żołnierzy agresora - podał brytyjski nadawca na podstawie własnych analiz.
Stacja wraz z wolontariuszami i niezależną grupą medialną Mediazona prowadzi analizy od lutego 2022 roku, kiedy Rosja napadła na Ukrainę. Zespół przeczesuje internet, zbierając rozproszone dane - w tym doniesienia mediów, blogi, media społecznościowe - ale też monitoruje cmentarze.
Rosja nie publikuje oficjalnych list poległych i odmówiła skomentowania informacji zebranych przez BBC. Portal stacji zastrzegł, że dane nie obejmują zgonów członków prorosyjskich ugrupowań paramilitarnych na okupowanym wschodzie Ukrainy.
Przeczytaj również: