Musk wysłał ludzi. Przejmują systemy rządowe
Elon Musk, dyrektor generalny i właściciel X, któremu Trump zlecił redukcję 2,2-milionowej kadry rządowej, podjął działania, co potwierdzają pierwsze doniesienia. Do mediów docierają niepokojące sygnały o ingerencji w systemy komputerowe, które zawierają dane osobowe milionów pracowników federalnych.
Według dwóch przedstawicieli agencji współpracownicy Elona Muska, odpowiedzialni za zarządzanie amerykańską agencją rządową ds. zasobów ludzkich, uniemożliwili urzędnikom państwowym dostęp do systemów komputerowych. Jak podał Reuters, może to być pierwszy symptom zapowiadanej redukcji biurokracji w amerykańskim systemie rządowym.
Nowe porządki w strukturach federalnych w USA. Pracownicy skarżą się na "ludzi Muska"
Dwaj urzędnicy, którzy rozmawiali z agencją Reutersa pod warunkiem zachowania anonimowości z obawy przed odwetem, powiedzieli, że niektórym starszym pracownikom biura zarządzania personelem odebrano dostęp do części systemów danych departamentu. Informatorzy agencji poinformowali, że w skład systemów wchodzi obszerna baza danych o nazwie Enterprise Human Resources Integration, która zawiera wrażliwe dane pracowników rządowych.
- Nie mamy wglądu w to, co robią z komputerami i systemami danych. To budzi wielkie obawy. Nie ma nadzoru. To stwarza realne implikacje dla cyberbezpieczeństwa i hakowania - powiedział jeden z urzędników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie na polskiej granicy. Kierowca wpadł w poważne kłopoty
Urzędnicy, których dotyczy ta zmiana, nadal mogli się logować i korzystać z takich funkcji, jak poczta e-mail. Jednak nie będą już mieli wglądu w ogromne zbiory danych, które obejmują każdy aspekt pracy pracowników federalnych.
Don Moynihan, profesor w Ford School of Public Policy na Uniwersytecie Michigan, powiedział, że działania wewnątrz federalnych struktur budzą obawy dotyczące nadzoru Kongresu nad agencją oraz sposobu, w jaki Trump i Musk postrzegają federalną biurokrację. - To znacznie utrudnia komukolwiek spoza wewnętrznego kręgu Muska zorientowanie się, co się dzieje - powiedział Moynihan.
Zespół składający się z obecnych i byłych pracowników Muska w dniu objęcia urzędu przez Trumpa przejął dostępy do wielu systemów rządowych. Jak powiedział pracownik, zamontowano rozkładane sofy, aby nowy zespół mógł pracować całą dobę. - To wygląda na wrogie przejęcie - skomentował informator.
Przeczytaj również: "Nein". Niespodziewany zwrot w Niemczech. Przegrał głosowanie
David Lebryk, jeden z najważniejszych urzędników Departamentu Skarbu USA, ogłosił zamiar rezygnacji ze stanowiska po konflikcie ze sojusznikami Muska. Jak podał w piątek "Washington Post", przedstawiciele właściciela platformy X zwrócili się o dostęp do systemów płatności. Nowy zespół w agencji zasobów federalnych zaoferował dotychczasowym pracownikom możliwość odejścia z pracy z ośmiomiesięcznym wynagrodzeniem.
Źródło: Reuters