Nepalczycy domagają się powrotu monarchii. Demonstrowało 10 tysięcy osób
Nepalczycy w Katmandu wyszli w niedzielę na ulicę, by powitać byłego króla i zademonstrować swoje oczekiwania. Ludzie chcą przywrócenia monarchii i ustanowienia hinduizmu religią państwową.
10 tys. mieszkańców Katmandu zebrało się 9 marca, aby powitać byłego króla Gyanendrę Bir Bikrama i domagać się przywrócenia monarchii. Jak informuje agencja AP Nepalczycy wierzą, że tylko król może ocalić ich kraj przed kryzysem gospodarczym i politycznym.
Policja zablokowała manifestantom wejście na lotnisko, ale nie doszło do aktów przemocy. Nepalczycy rozczarowani sytuacją w kraju, skandowali: „Otwórzcie przed królem bramy pałacu. Wróć, władco i ocal kraj. Chcemy monarchii”.
Wielka demonstracja w Nepalu. 10 tysięcy osób domagało się przywrócenia monarchii
Gyanendra wracał do Katmandu po podróży po zachodnim Nepalu. Mimo manifestacji, były władca nie odniósł się do wezwań o przywrócenie go na tron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Franciszek zwrócił się do wiernych. "Towarzyszę wam stąd"
W 2006 roku masowe protesty zmusiły Gyanendrę do rezygnacji z władzy. Dwa lata później parlament zlikwidował monarchię, a Gyanendra opuścił pałac. Od tego czasu w Nepalu rządziło już 13 gabinetów. Wszystkie upadają, a społeczeństwo jest coraz bardziej niezadowolone.
Gyanendra przejął obowiązki królewskie w 2002 roku po tragicznej śmierci swojego brata i rodziny. W 2005 roku zaprowadził władzę absolutną, rozwiązał rząd i parlament, ogłosił stan wyjątkowy i rządził za pomocą armii. Obecnie nie ma znaczących szans na powrót na tron.
Przeczytaj również: Cyklon Alfred sieje spustoszenie w Australii. Jedna ofiara i dziesiątki rannych