PolitykaAfera reprywatyzacyjna w Warszawie. Hanna Gronkiewicz-Waltz po zebraniu zarządu PO: wiceprezydenci Jarosław Jóźwiak i Jacek Wojciechowicz zdymisjonowani

Afera reprywatyzacyjna w Warszawie. Hanna Gronkiewicz-Waltz po zebraniu zarządu PO: wiceprezydenci Jarosław Jóźwiak i Jacek Wojciechowicz zdymisjonowani

• Zebranie zarządu PO było poświęcone głównie sprawie warszawskiej reprywatyzacji
• Stanowiska w Ratuszu straciło dwóch wiceprezydentów
• Jóźwiaka zastąpi Witold Pahl; kompetencje Wojciechowicza przejmuje Michał Olszewski
• Gronkiewicz-Waltz: obiecuję, że odzyskam działkę przy Chmielnej
• Poinformowała, że zrezygnowała z kierowania PO w powiecie warszawskim
• Szef PO, Grzegorz Schetyna: dzisiaj jesteśmy razem jako jedna pięść
• B. wiceprezydent Jarosław Jóźwiak: stałem się zakładnikiem walki politycznej
• Pahl: chcemy zwrócić warszawiakom ich własność

Natalia Durman

08.09.2016 | aktual.: 08.09.2016 16:36

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała wiceprezydenta Jarosława Jóźwiaka, który wcześniej oddał się do jej dyspozycji. Jego miejsce zajął prawnik Witold Pahl.

Jak poinformowała Gronkiewicz-Waltz po posiedzeniu zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, ze stanowiska został też odwołany wiceprezydent stolicy Jacek Wojciechowicz. Powodem był niski wskaźnik inwestycji w mieście. Obowiązki Wojciechowicza przejmie inny wiceprezydent, Michał Olszewski.

Prezydent Warszawy przypomniała, że wiceprezydent Jóźwiak nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami, w którym doszło do nieprawidłowości, związanych z reprywatyzacją.

Powiedziała też, że zrezygnowała z kierowania Platformą Obywatelską w powiecie warszawskim, aby skupić się na wyjaśnieniu kwestii reprywatyzacji. Jej obowiązki przejmie Andrzej Halicki.

Prezydent Warszawy zapowiedziała, że niedługo zostanie rozpisany przetarg na przeprowadzenie audytu, który ujawni wszystkie kwestie, związane ze zwrotem nieruchomości w stolicy.

- Chcę to wyczyścić do cna i obiecuję, że odzyskam działkę przy Chmielnej - zadeklarowała Gronkiewicz-Waltz. Podkreśliła, że brak ustawy reprywatyzacyjnej to wina 27 lat.

Referendum oznaczałoby dużą dezorganizację pracy dla ratusza i w związku z tym jestem mu przeciwna - tak odniosła się na konferencji prezydent Warszawy do inicjatywy referendalnej w sprawie jej odwołania.

O złożeniu wniosku o rozpisanie referendum w tej sprawie do ratusza poinformowało w środę stowarzyszenie "Oburzeni". Pytana, czy jej zdaniem powinno ono się odbyć, Gronkiewicz-Waltz oceniła, że referendum to "duża dezorganizacja pracy dla ratusza". - Niech państwo nie uwierzą tym, którzy chcą referendum (...), że oni chcą dla dobra Warszawy. Dlatego, że będzie znowu zamieszanie, a w zamieszaniu właśnie są problemy" - mówiła Gronkiewicz-Waltz. - W związku z tym jestem przeciwna temu referendum - podkreśliła, zapowiadając, że będzie tłumaczyła swoje stanowisko warszawiakom.

Wcześniej prezydent stolicy oświadczyła również, że nie zamierza podawać się do dymisji i jest zdeterminowana, by kwestię reprywatyzacji wyjaśnić. Na tę determinację wskazują, jej zdaniem, m.in. podjęte decyzje o dymisjach urzędników odpowiedzialnych za zwroty nieruchomości - b. szefa Biura Gospodarowania Nieruchomościami Marcina Bajki, jego zastępcy Jerzego Mrygonia oraz Krzysztofa Śledziewskiego, który zajmował się sprawą kontrowersyjnego zwrotu działki obok Pałacu Kultury. Gronkiewicz-Waltz zwróciła jednocześnie uwagę, że analogiczne decyzje nie zostały podjęte m.in. wobec jednej z urzędniczek ministerstwa sprawiedliwości, której udział w reprywatyzacji m.in. Chmielnej 70 był opisywany przez media.

Prezydent była również pytana przez dziennikarzy, czy zdymisjonowani przez nią wiceprezydenci - odpowiadający m.in. za nadzór nad BGN Jarosław Jóźwiak oraz odpowiedzialny za inwestycje Jacek Wojciechowicz - są "kozłami ofiarnymi" w sprawie reprywatyzacji. - Nie ma żadnych kozłów, bo do dymisji podał się wiceprezydent (Jóźwiak - przyp. red.), który nadzorował w późniejszym okresie, nie tę decyzję (o działce na Pl. Defilad - PAP), dla dobra sprawy i chęci wyjaśnienia sprawy - odpowiedziała. Prezydent Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła, że powołany przez nią na miejsce Jóźwiaka Witold Pahl ma doświadczenie, które jest "dłuższe niż młodego wiceprezydenta".

Schetyna: dzisiaj jesteśmy razem jako jedna pięść

Szef PO Grzegorz Schetyna z kolei powiedział, że PO będzie wspierać prezydent Warszawy, by zlikwidować wszelkie nieprawidłowości w Ratuszu. - Problem reprywatyzacji jest poważniejszy, niż nam się wydawało - oznajmił.

- Jesteśmy przekonani, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz skutecznie poradzi sobie z problemami dotyczącym reprywatyzacji - powiedział Schetyna. Zapewnił o wsparciu partii dla Gronkiewicz-Waltz.

- Będziemy wspierać panią prezydent w każdej jej aktywności, aby odnaleźć, odszukać i zlikwidować wszystkie nieprawidłowości, które mogą funkcjonować w przestrzeni Ratusza i miasta stołecznego Warszawy. Kwestia dotyczy oczywiście reprywatyzacji, procesów, które są teraz bardzo szeroko opisywane - powiedział.

Zaznaczył, że Gronkiewicz-Waltz jako pierwsza i jedyna zajęła się problemem reprywatyzacji i stara się go wyjaśnić. Ocenił, że problem jest bardziej poważny i szerszy niż wydawało się wcześniej.

- Jesteśmy przekonani, że to właśnie pani prezydent skutecznie z tym problemem sobie poradzi - dodał.

Do tego - jak zaznaczył - potrzebne jest wsparcie Platformy Obywatelskiej, radnych, struktury samorządowych. - To wszystko ma. Dzisiaj jesteśmy - jak to mówiliśmy w Platformie - razem jako jedna pięść - dodał.

Pahl: chcemy zwrócić warszawiakom ich własność

Nowy wiceprezydent Witold Pahl zapewnił, że nie zabraknie mu determinacji w wyjaśnianiu spraw, związanych z reprywatyzacją. Podkreślił, że osoby, które naruszyły prawo, powinny ponieść karę niezależnie od swych powiązań politycznych.

- Mam świadomość dużych wyzwań jakie przede mną stoją, ale mamy instrumenty prawne i chcemy po nie sięgnąć jak najszybciej, żeby zwrócić warszawiakom należną ich własność - zapewnił nowy wiceprezydent stolicy.

- Wszystkie kompetencje, doświadczenie poświęcę dla mieszkańców stolicy, także poświecę dla konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do władzy, do władzy stanowiącej i stosującej te prawa - zapowiedział Pahl.

Poinformował, że jego podstawowym, pierwszym zadaniem będzie uzyskanie statusu pokrzywdzonego dla m.st. Warszawy, ponieważ - jak mówił - da to możliwość współpracy z organami prokuratury, ale też przyczyni się do szybszego wyjaśnienia sprawy reprywatyzacji.

- Słowo klucz, które dzisiaj tutaj padło z ust pani prezydent, to słowo determinacja i tej determinacji mi również nie zabraknie. Determinacji w ustalaniu osób, które naruszyły prawo, które bez względu na swój status społeczny, powiązania towarzyskie, czy też przynależność partyjną powinny ponieść adekwatną do swojego zawinienia karę - zapewnił Pahl.

Jóźwiak: stałem się zakładnikiem walki politycznej

Stałem się zakładnikiem walki politycznej wymierzonej przeciw prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz; w czwartek rano oddałem się do jej dyspozycji - napisał w oświadczeniu Jarosław Jóźwiak.

Jóźwiak jako wiceprezydent stolicy odpowiadał w ratuszu m.in. za sprawy reprywatyzacji.

- Widząc, że stałem się zakładnikiem walki politycznej wszystkich stron konfliktu, wymierzonej przeciwko pani prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz, dziś rano oddałem się do jej dyspozycji - napisał Jóźwiak w oświadczeniu, które zamieścił m.in. na Twitterze.

Podkreślił, że w czwartek kończy swoją blisko 10-letnią przygodę z samorządem warszawskim, a Warszawa przez ostatnie lata była jego ukochanym miastem "w chwilach radosnych i chwilach trudnych, katastrofy smoleńskiej, powodzi w 2010 r. czy pożaru mostu (Łazienkowskiego - przyp. red.)".

"Muszę to przyznać, jestem pracoholikiem zakochanym w swojej pracy, pracy, w której na co dzień zmienialiśmy rzeczywistość wokół nas. Dziś z podniesionym czołem mogę spacerować po mieście i z dumą patrzeć na Fontanny Multimedialne, Veturilo czy Trakt Królewski i wiedzieć, że mam w tym swoją cegiełkę. Szczególnie dumny jestem z budżetu partycypacyjnego, mojego dziecka, który dał realny wpływ mieszkańcom na podejmowane decyzje. Cieszy każde centrum lokalne, które powstało i animuje lokalną społeczność" - napisał Jóźwiak.

Przypomniał, że za kilka dni wejdzie w życie tzw. "mała" ustawa reprywatyzacyjna. "Miałem okazję pracować nad nią na każdym etapie - od projektu, poprzez obronę jej na posiedzeniu plenarnym Senatu, komisjach sejmowych a na koniec występując w imieniu tysięcy warszawiaków zagrożonych zwrotami, w imieniu interesu publicznego, przed Trybunałem Konstytucyjnym" - podkreślił.

Jóźwiak podziękował wszystkim współpracownikom, z którymi wspólnie przez ostatnie lata zmieniali Warszawę. "Tylko w drużynie mogliśmy tego dokonać. Życzę tego mojemu następcy" - napisał.

Dodał, że szczególnym momentem w jego pracy była współpraca z powstańcami warszawskimi.

"Do zobaczenia, dalej będę z wami zmieniał Warszawę, ale już w innej roli" - napisał Jóźwiak.

"Kontrowersyjne aspekty reprywatyzacji"

Zarząd PO, który zebrał się w Warszawie, kontynuował dyskusję na temat sytuacji w stolicy w związku z nieprawidłowościami wokół reprywatyzacji. Rzecznik PO Jan Grabiec mówił wcześniej, że władze PO być może przedstawią propozycję dot. procedury dalszego wyjaśniania "kontrowersyjnych aspektów reprywatyzacji".

- Analizujemy obecną sytuację w kraju, jest początek nowego sezonu politycznego, trwają nasze konwencje programowe. Zarząd z całą pewnością omówi również sytuację dotyczącą zamieszania wokół reprywatyzacji w Warszawie, będzie ją analizował - mówił Grabiec przed rozpoczęciem posiedzenia zarządu PO.

Czwartkowe posiedzenie było kontynuacją obrad zarządu z poniedziałku, również poświęconego głównie sprawie warszawskiej reprywatyzacji. Po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że jeszcze w tym tygodniu rozpisany zostanie przetarg na firmę, która przeprowadzi zewnętrzny audyt całego procesu reprywatyzacji.

Prezydent Warszawy zapewniła w poniedziałek, że dołoży wszelkich starań by odzyskać zwróconą w 2012 r. kontrowersyjnych okolicznościach działkę na stołecznym Placu Defilad (dawny jej adres to Chmielna 70). Miasto oddało nieruchomość w prywatne ręce osób, które nabyły roszczenia od spadkobierców, mimo że wcześniej jej byłemu współwłaścicielowi, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej.

Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę na Twitterze, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia ustanowił 1 września, na wniosek stołecznego ratusza, zakaz sprzedaży działki na Placu Defilad. W środę również Stowarzyszenie "Oburzeni" złożyło w warszawskim ratuszu wniosek o referendum ws. odwołania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (507)