Trwa ładowanie...

Został wiceprezesem sądu. Po pięciu godzinach go odwołano

Sędzia Rafał Wagner objął funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Po kilku godzinach podjęto jednak decyzję o jego odwołaniu. Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się stało.

Sędzia Rafał Wagner Sędzia Rafał Wagner Źródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d27a1sg
d27a1sg

W piątek wieloletni przewodniczący I wydziału cywilnego w Sądzie Okręgowym w Warszawie Rafał Wagner objął funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Sędzia pożegnał się ze swoimi współpracownikami z wydziału, a następnie wziął udział w spotkaniu prezes Joanny Przanowskiej-Tomaszek z asystentami sędziów.

Jeszcze tego samego dnia, zaledwie kilka godzin później, uchylono decyzję o jego powołaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od tego się zaczęło. Kulisy akcji pod Biełgorodem

- Całe zamieszanie zostało wywołane brakiem informacji w resorcie sprawiedliwości - stwierdził jeden z sędziów.

d27a1sg

Niejasne przyczyny decyzji

Według doniesień "Rzeczpospolitej" kierownictwo sądu negocjowało z Ministerstwem Sprawiedliwości decyzję o powołaniu Wagnera. Część sędziów zdziwiła się, gdy Zbigniew Ziobro wyraził zgodę na zajęcie przez niego stanowiska. Wcześniej sędzia zasiadał w składzie w dwóch procesach o ochronę dóbr osobistych wymierzonych przeciwko politykowi. Prokurator generalny obie sprawy przegrał.

Dziennik spekuluje, że być może z tego względu Wagnera ostatecznie odwołano. Jednocześnie zaznacza jednak, że Ministerstwo Sprawiedliwości znało jego przeszłość i wiedziało, że brał udział w tych procesach.

- Byłby profesjonalnym wiceprezesem. Jest bardzo poważany, skromny, bardzo mądry i z zasadami - wskazała jedna z sędzi orzekających w pionie cywilnych w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

d27a1sg

- Jeśli ktoś, tak jak on, sprawdził się w roli przewodniczącego wydziału, to z pewnością poradziłby sobie na funkcji wiceprezesa - podkreślił inny sędzia.

Poproszony o komentarz w sprawie Wagner wskazał, że ostatecznie "formalnie" nie został wiceprezesem sądu. - Decyzję o powołaniu odebrałem 19 maja ok. godz. 10. Miała wejść w życie w sobotę 20 maja. Nie weszła, bo już 19 w godzinach popołudniowych została uchylona - powiedział.

Na pytanie, czy jest rozczarowany obrotem spraw, przyznał, że "nie jest", bo "to znak czasu".

d27a1sg

Czytaj także:

Źródło: "Rzeczpospolita"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d27a1sg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27a1sg
Więcej tematów