Trwa ładowanie...
d2aw6wx
Żołnierze Wyklęci. Włodzimierz Czarzasty odpowiada Przemysławowi Czarnkowi

Żołnierze Wyklęci. Włodzimierz Czarzasty odpowiada Przemysławowi Czarnkowi

"Pojęcie 'Żołnierze Wyklęci' funkcjonuje od niedawna. Ale o żołnierzach mordowanych przez komunistów wiedziałem od wczesnych lat dzieciństwa. Dzięki Lechowi Kaczyńskiemu ta wiedza jest dziś powszechna" - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w Polskim Radiu. Co na to wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica)? - W Polsce w tej chwili profesury się dostaje dzięki temu, że zna się poglądy pana Kaczyńskiego - jednego czy drugiego. Pan Czarnek nie jest obiektywną postacią, nie jest też postacią moich marzeń. To typowy aparatczyk, który stara się zideologizować szkołę. Ale porządzą jeszcze 2 lata, wahadło pójdzie w drugą stronę - komentował w programie "Tłit". - Jak pan Czarnek się uczy od pana Kaczyńskiego, to niech się uczy również takich rzeczy, że np. w Opocznie 8 lipca 1945 r. NSZ zabił trzech Żydów, w tym jednego ocalałego z Auschwitz. To są rzeczy, które trzeba przypominać. Ja to robię, Czarnka na to nie stać - dodał Czarzasty.

Zastanawiam się jaki dystansik będRozwiń

Transkrypcja:

Zastanawiam się jaki dystansik będzie pan trzymał do tych słów ministra edukacji narodowej i nauki, panie marszałku. W Polskim Radiu profesor Czarnek powiedział tak: "Pojęcie żołnierze wyklęci funkcjonuje od niedawna, ale o żołnierzach mordowanych przez komunistów wiedziałem od wczesnych lat dzieciństwa - dzięki Lechowi Kaczyńskiemu ta wiedza jest dziś powszechna". Wie pan, w Polsce w tej chwili profesury się dostaje dzięki temu, że się zna poglądy pana Kaczyńskiego jednego czy drugiego. Proszę pana, pan Czarnek nie jest obiektywną postacią. Pan Czarnek nie jest również postacią moich marzeń. To jest typowy aparatczyk, który stara się zideologizować szkołę. Ale proszę pana, porządzą jeszcze 2 lata. Wahadło pójdzie w drugą stronę, zawsze to mówię. Jak pan Czarnek się uczy od pana Kaczyńskiego, to niech się uczy również o takich rzeczach, że w Opocznie na przykład 8 lipca w '45 roku NSZ trzech Żydów zabił, w tym jedynego ocalałego z Auschwitz. Co może jeszcze człowieka czekać po Auschwitz gorszego. No może Pileckiego czekało jeszcze gorsze na pewno, czekały go jeszcze gorsze przesłuchania po obozie. Ale to są właśnie takie rzeczy, które trzeba przypominać bez żadnego nadęcia historycznego i ideologicznego. Ja to robię, Czarnka na to nie stać.
d2aw6wx
d2aw6wx
Więcej tematów