Żołnierze Wyklęci
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ustanowił go w 2011 roku parlament. Tego dnia w 1951 roku w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie rozstrzelano siedmiu członków niepodległościowego IV Zjazdu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.
W działania antykomunistycznego podziemia włączyło się ponad 200 tysięcy osób. Były to osoby walczące od 1939 roku z okupantem, a po wojnie kontynuowały swoją walkę. Historycy uważają, że nie mieli oni szans na zakończenie walki, ponieważ Sowieci chcieli zniszczyć najbardziej radykalną część społeczeństwa. Z tego powodu w latach 1944-1956 wskutek terroru komunistycznego śmierć poniosło około pięćdziesięciu tysięcy z nich.
W PRL władza nazywała ich „zaplutymi karłami reakcji”, brutalnie tępiła i utrudniała codzienne życie, np. przez utrudnianie kariery zawodowej. Po 1989 roku zaczęto przywracać o nich pamięć. Pojawiają się też opinię, że Żołnierze Wyklęci stają się elementem pop-kultury. Można ich odnaleźć w filmach, koszulkach a historia zostaje spłycana.
Władze planują zbudować Muzeum Żołnierzy Wyklętych. W lutym 2016 roku akt utworzenia takiego muzeum podpisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. A jego zastępca, Patryk Jaki, wyrażał nadzieję, że takie muzeum powstanie do 2020 roku.
Według prezydenta Andrzeja Dudy, żołnierze antykomunistycznego podziemia są wzorem dla młodych ludzi, jak nie zaprzeć się ideałów. Podczas obchodów 1 marca, prezydent wyraził nadzieję, że Żołnierze Wyklęci staną się "wielkim i pięknym fundamentem silnej, suwerennej, niepodległej Polski".
Komentarze