Wiadomo kto pisze propagandowe "paski" w TVP Info.To młode dziennikarki

"Paski Grozy" to wymyślona przez internautów nazwa dla krótkich informacji tekstowych, które można zobaczyć w TVP Info. Najczęściej tworzą alternatywną rzeczywistość. Zrobiło się o nich głośno w lipcu przy okazji protestów dot. zmian w sądownictwie. Wtedy protest pod Sejmem został nazwany "próbą zorganizowania puczu przeciwko demokratycznie wybranej władzy".

Atakują opozycję i przeciwników PiS

W „paskach” wychwalane są dokonania rządu, a jego przeciwnicy bezwzględnie atakowani. „Państwo Tuska oddało 35 mln złotych gangsterom”, „Obrońcy pedofilów i alimenciarzy twarzami oporu przeciwko reformie sądownictwa”, ” Agresja i chamstwo – tyle zapamiętamy z dzisiejszej manifestacji przed Sejmem”, „Przyjaciele Sorosa radzą, jak obalić polski rząd”, „Platforma Obywatelska niezadowolona ze wzrostu znaczenia Polski w świecie" i wiele temu podobnych wciąż stanowią źródło żartów i krytyki wśród internautów.

Siedzą w reżyserce w studiu i odbierają telefony z instrukcjami

Jak ustaliła Wyborcza, "paskowych" jest dziesięć. Pracę mają rozpisaną na godziny od 5 do 11, od 11 do 16, od 16 do 24. Zwykle biorą po dwa dyżury.
Instrukcje dotyczące treści "pasków" dziewczęta otrzymują albo od szefa anteny, Grzegorza Pawelczyka, albobezpośrednio od prezesa TVP, Jacka Kurskiego.

Na pisaniu propagandowych "pasków" można dobrze zarobić. Jeden dyżur to 300 zł, więc miesięcznie można zarobić od 4 tys. zł. "Ale najważniejsze jest to, że to wstęp do prawdziwej kariery w telewizji, prowadzenia własnego programu czy prezentowania serwisów" podaje Gazeta.

Pilnie strzeżona tożsamość "paskowych"

Dwie Anny, dwie Sylwie, Elżbieta, Monika, Agnieszka, Karolina, Kalina i Jolanta to młode dziennikarki. Niektóre skończyły szkołę ojca Rydzyka, inne pracowały w komercyjnych portalach i telewizjach.

Jedyną znaną publicznie osobą jest Jolanta Mokrzyńska. Publikując swoją powieść "Wszystkie świństwa świata" wywołała środowiskowy skandal.