Dania i Holandia nie chcą nowego kraju w UE. "Nie zaczniemy negocjacji"
Kilka państw członkowskich, w tym Holandia i Dania, ostrzega Radę Europejską przed rozpoczęciem rozmów akcesyjnych z Bośnią i Hercegowiną. Do informacji dotarł portal Politico. - Nie zaczniemy prawdziwych negocjacji, jeśli nie będzie więcej reform - ostrzegł jeden z dyplomatów.
Portal Politico, powołując się na informacje uzyskane od czterech dyplomatów z Unii Europejskiej, donosi, że niektóre stolice unijne złożyły wniosek o dostarczenie dodatkowych wyjaśnień dotyczących "zaskakująco pozytywnego raportu" na temat postępów, które Bośnia i Hercegowina poczyniła na drodze do członkostwa w UE.
Portal Politico zauważa, że "potencjalnym kompromisem mogłoby być polityczne otwarcie drzwi, tak jak Rada Europejska uczyniła to w przypadku Ukrainy i Mołdawii w grudniu ubiegłego roku. Konieczne jednak byłoby zawarcie pewnych warunków umożliwiających formalne rozpoczęcie procesu negocjacyjnego w późniejszym terminie". Jeden z dyplomatów rozmawiających z portalem ostrzegł: - Nie zaczniemy prawdziwych negocjacji, jeśli nie będzie więcej reform.
"Nie wystarczy tylko czekać"
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, ogłosiła we wtorek decyzję KE, mówiąc, że UE zdała sobie sprawę, że "nie wystarczy tylko czekać, aż Bałkany Zachodnie zbliżą się do nas, nie wystarczy powiedzieć, że drzwi są otwarte". Dodała, że "musimy także wziąć na siebie odpowiedzialność i w każdy możliwy sposób wspierać (ten region - red.) na drodze do naszej Unii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Giertych znów spotka się z Wąsikiem? "Ja się nigdy nie spotkałem"
Bośnia i Hercegowina złożyła swój wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej w lutym 2016 roku. W grudniu 2022 roku kraj ten otrzymał status kraju kandydującego do członkostwa w UE.
Źródło: PAP
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
