Karty zostały rozdane? Tak może wyglądać nowy rząd
Jacek Cichocki jako szef MSWiA, Krystyna Szumilas na stołku ministra edukacji, Sławomir Nowak z teką ministra infrastruktury, odpowiedzialny za cyfryzację Michał Boni, Władysław Kosiniak-Kamysz w ministerstwie rolnictwa oraz Jacek Rostowski, Radosław Sikorski, Barbara Kudrycka, Elżbieta Bieńkowska, Waldemar Pawlak i Marek Sawicki w dotychczasowych rolach - tak według doniesień Informacyjnej Agencji Radiowej może wyglądać nowy rząd Donalda Tuska. Rząd, w którym nie ma dotychczasowego marszałka sejmu Grzegorza Schetyny.
18 listopada nastąpi zaprzysiężenie rządu, a premier Donald Tusk wygłosi expose w sejmie. Do tego czasu wciąż trwają spekulacje, które na temat osób, które staną na czele ministerstw. Wciąż w tej sprawie toczone są rozmowy i zapadają kolejne decyzje.
Według nieoficjalnych informacji IAR Jacek Cichocki, który obecnie pełni funkcję sekretarza do spraw służb specjalnych, ma zastąpić Jerzego Millera, Krystyna Szumilas obejmie schedę po Katarzynie Hall, kompetencje ciągle krytykowanego Cezarego Grabarczyka przejmie Sławomir Nowak, a nowe ministerstwo cyfryzacji przypadnie Michałowi Boniemu.
Pozostałe resorty mają uniknąć zmian i pozostać z dotychczasowymi ministrami na czele. Także szef PSL Waldemar Pawlak mówił, że ludowcy pozostaną przy dotychczasowych resortach - gospodarki, rolnictwa i pracy.
Wygląda na to, że w nowym rządzie miejsca dla byłego szefa MSWiA i byłego marszałka sejmu Grzegorza Schetyny, po prostu nie ma. W poniedziałek ze Schetyną rozmawiał Tusk, jednak nie padły wtedy żadne konkretne ustalenia.
Tymczasem, jak mówił rano szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Rafał Grupiński, Schetyna miałby objąć stanowisko szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych, co oznacza, że zostałby zredukowany do działania w granicach sejmu.
Schetyna nie wygląda na zdruzgotanego. W rozmowie z dziennikarzami były marszałek sejmu mówił, że sejm nie będzie dla niego "zesłaniem", bo jak zaznaczył jest w parlamencie od kilkunastu lat i dobrze się tu czuje.