- Apelujemy do pani premier Beaty Szydło: nie burzcie tego, co mamy - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas manifestacji, będącej wyrazem sprzeciwu wobec planowanych zmian w oświacie. Według ZNP, w manifestacji uczestniczyło ok. 50 tys. osób, policja o godz. 13 mówiła o 15 tys., a Ratusz - o 30 tys. Minister edukacji Anna Zalewska, komentując demonstrację, poinformowała, że rusza kampania informacyjna skierowana do rodziców, by ich "uspokoić i przekonać, że na reformie szkolnictwa dzieci tylko zyskają". Według niej, przeciwnicy reformy krytykują jedynie zapowiedziane wygaszanie gimnazjów. Przeciwnicy reformy edukacyjnej złożyli petycję w Kancelarii Prezydenta. Przywołują także fragment listu, który w maju ubiegłego roku prezydent, wówczas kandydat, przesłał do ZNP. "Pisał Pan, że nie poprze "ustaw, które są wymierzone w duże grupy społeczne" - wypominają głowie państwa.