Dwóch stolarzy i fryzjer działało w szajce, która uczyniła sobie źródło zarobku z napadów na plebanie. Bandyci byli wyjątkowo brutalni. Potrafili torturować duchownych, przypalając ofiary żelazkami czy grożąc wyrwaniem paznokci. Jednego księdza podtapiali w wannie. Jak ustalił portal tvp.info, w ciągu czterech miesięcy szajka dokonała ośmiu włamań na plebanie, czterech ataków na szkoły i przedszkola oraz jednego na pocztę.