Rzecznik rządu Michał Tober tłumacząc w piątek w Sygnałach Dnia powody różnych tzw. wpadek rządu w polityce informacyjnej, podkreślił, że rząd Leszka Millera znajduje się w sytuacji strażaka, który najpierw musi ugasić ogień, a dopiero następnie zastanawiać się nad zabezpieczeniami pożarowymi.