Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, nie ma ostatnio szczęśliwej passy. Nie dość, że musi tłumaczyć się ze słów o prezydencie Andrzeju Dudzie, to teraz padają pytania o jego zachowanie za kierownicą. "Zamienił się w pirata drogowego" - stwierdza "Fakt" i wymienia przepisy, które miał naruszyć minister podczas tylko jednej przejażdżki.