pijani

Aż 68 proc. badanych pozytywnie ocenia przepisy umożliwiające konfiskatę aut nietrzeźwym kierowcom - wynika z badania Ariadny przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski.

Żołnierze rosyjskiej jednostki wojskowej 11741 wchodzącej w skład Centralnego Okręgu Wojskowego zginęli w wyniku wybuchu granatu w mieście Rossosz w obwodzie woroneskim - podają rosyjskie kanały Telegramu. Świadkowie mówią o "pijackiej rozmowie między mężczyznami", podczas której jeden z nich zdetonował granat. Kreml stara się zatuszować sprawę.

Podczas awantury domowej starszy brat dźgnął nożem młodszego w szyję. Mężczyźni pokłócili się o kanapkę. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Sprzeczka pijanego rodzeństwa mogła zakończyć się tragicznie.

Dwie osoby, które kierowały pojazdami pod wpływem alkoholu, zatrzymali policjanci z Pomorza, którzy byli po służbie. Potencjalnym mordercom grozi pobyt w więzieniu.

"Prowadzę jestem trzeźwy" - to kampania społeczna, która ma uświadomić kierującym, by nie wsiadali za kierownicę po wypiciu alkoholu.

Akcja Znicz 2019 zakończona. Było mniej wypadków i mniej zabitych, ale policja zatrzymała aż 1,2 tys. nietrzeźwych kierowców. To o ponad 200 więcej niż rok temu.

Maszyniści kierować pociągiem Frecciarossa (Czerwona Strzała) z Brescii do Neapolu. Jeden z nich był tak pijany, że nie pojawił się na stacji. Drugi nie był w stanie otworzyć drzwi, co wzbudziło podejrzenie kierownika pociągu.

Do ataku doszło na cmentarzu w Licheniu Starym. Grabarze kopali grób, gdy nagle zostali zaatakowani przez dwóch mężczyzn. 20 i 28-latek byli pijani.

Dr Bartosz Nowakowski wyszedł ze szpitala po 24-godzinnym dyżurze i nie wytrzymał. – Czułem, że muszę wreszcie opisać, co dzieje się w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Nie miałem jednak pojęcia, że odbije się to aż takim echem – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Dzięki szybkiej reakcji policjanta udało się zatrzymać napastników kilkanaście minut po wydarzeniu. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Grozi im 12 lat więzienia.

Brutalna bójka zakończyła się rozbitą głową funkcjonariusza.

Niemal 3 promile alkoholu w organizmach mieli rodzice 9-miesięcznej dziewczynki z okolic Milicza na Dolnym Śląsku, kiedy do ich domu weszła policja. Patrol wezwali sąsiedzi zaniepokojeni o los dziecka, a zaalarmowani odgłosami awantury.

Najpoważniejszym zdarzeniem ubiegłej doby z terenu stołecznego garnizonu był pożar domu jednorodzinnego w Łomiankach.

• 54 i 53-latek ukradli dwie beczki z piwem i próbowali ukryć je w krzakach
• Gdy maskowali łup, zauważył ich patrol policji
• Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia

- Przez weekend trwała akcja "Wielkanoc"
- Na terenie Małopolski doszło do 12 wypadków
- Święta minęły wyjątkowo spokojnie
- Policja zatrzymała 100 pijanych kierowców

Obaj zostali już zatrzymani przez policję.

O włos od tragedii w Legnicy (woj. dolnośląskie). Dwóch pijanych mężczyzn usnęło na torach kolejowych i nie słyszeli nadjeżdżającego pociągu. Na szczęście refleksem i czujnością wykazał się maszynista.

56-latek o mało nie przypłacił życiem zwrócenia uwagi trzem nietrzeźwym mężczyznom, którzy pili alkohol na środku drogi. Był przez nich duszony, bity i kopany.

Dwóch policjantów pełniło nocny dyżur w komendzie w Oleśnicy (woj. dolnośląskie) po pijanemu. Sprawa trafiła już do prokuratury.