Mateusz Morawiecki w czasie swojego ponad godzinnego expose obiecał wszystko wszystkim obywatelom we wszystkich możliwych dziedzinach, kategoriach i tematach. Właściwie każde ze zdań premiera było jakąś - oczywiście raczej mglistą i niekonkretną - obietnicą, zapowiedzią, deklaracją i życzeniem. Musimy, zrobimy, zapewnimy, zbudujemy i damy wam wszystko, czego potrzebujecie (jak i to, czego nie). Nas, rządu PiS, nie można nie kochać. Jesteśmy cudotwórcami, a będziemy tylko bardziej skuteczni, wspanialsi i piękniejsi.