mandat(strona 4/23)

Wraz z nadejściem cieplejszych dni, w wielu miejscach w Polsce zauważalny jest wzrost liczby rowerzystów. Miłośnicy dwukołowego transportu powinni jednak pamiętać, by poruszać się nim w sposób zgodny z przepisami. Za jakie przewinienia popełnione w trakcie jazdy rowerem można otrzymać mandat? Taryfikator 2023 jest bezlitosny.

Kierowca z woj. śląskiego został przyłapany przez fotoradar, jak rzekomo przejeżdża na czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Przed świętami otrzymał wezwanie do zapłaty wraz ze zdjęciami, które miały potwierdzić wykroczenie. Zbulwersowany kierowca ma inne zdanie. Na dowód pokazał nagranie.

W Poniedziałek Wielkanocny w wielu miejscach praktykowany jest zwyczaj polewania wodą, znany jako Śmigus-dyngus. Warto pamiętać, że popularna zabawa może mieć również swoje konsekwencje. Kiedy za oblewanie wodą w Lany Poniedziałek można dostać mandat? Ile wynosi grzywna?

Większość Polaków jest zdania, że polskie drogi nie są bezpieczne. W nowym badaniu wyraźnie wskazują, dlaczego tak myślą i co martwi ich najmocniej w zachowaniu innych kierowców. Ocenie poddaliśmy także nowe przepisy drogowe.

Mężczyzna, który na rower wsiadł w stanie nietrzeźwym, miał wyjątkowego pecha. Dwa razy, w odstępie zaledwie dwóch godzin, wpadł na policyjne patrole. Rezultat to perspektywa utraty pięciu tysięcy złotych - na taką kwotę łączną wystawili mandaty funkcjonariusze policji.

W nagraniu udostępnionym w internecie widać otwarty luk techniczny. - Kierujący pojazdem w takim stanie technicznym, niezgodnym z jakimikolwiek przepisami, przewoził w nim pasażerów - komentuje policja.

18 lutego w Sosnowcu doszło do potrącenia. Policja, która przyjechała na miejsce, szybko ustaliła okoliczności zdarzenia, karając mandatem pieszego. Mężczyzna miał wtargnąć na jezdnię na czerwonym świetle i spowodować zagrożenie w ruchu drogowym. Jak ustalił portal brd.24.pl, mężczyzna wszedł na pasy poprawnie. Policja nie wycofała jednak mandatu.

Kamera w aucie, która nagrywa to, co dzieje się na drodze, a także - jak się okazuje - dźwięki w aucie, to niezwykle przydatne urządzenie. Przekonał się o tym pewien kierowca, któremu policjant zarzucił, że prowadząc auto trzymał w dłoni telefon komórkowy. Kierowcy groził wysoki mandat i punkty karne.

Na kanale "Stop Cham" pojawiło się nagranie z udziałem policyjnego radiowozu. Jego autor stwierdził, że jazda mundurowych była "prowokacją policyjnego radiowozu do wyprzedzania na pasach". Sprawa trafiła do sądu.

Mandatem w wysokości 500 złotych został ukarany 30-latek, który wyrzucił na pole stertę śmieci. Mężczyzna został zidentyfikowany dzięki paragonowi, jaki policjanci znaleźli w odpadach.

Niesprawnym Hyundaiem pędził z prędkością 178 km/h tam, gdzie można jechać maksymalnie "setką". Zrobił to podczas trudnych warunków, kiedy występowały opady śniegu i marznącego deszczu, a nawierzchnia była mokra i śliska. 21-letni mieszkaniec Tychów został zatrzymany.

W Chrzanowie w woj. małopolskim doszło do wypadku z udziałem radiowozu. Policyjne auto wjechało na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym uderzyło w prawidłowo jadącą osobówką. Funkcjonariusza ukarano mandatem.

Na przejściu dla pieszych w Ełku doszło do niebezpiecznej sytuacji. Przechodzące przez pasy osoby omal nie zostały potrącone przez rozpędzone auto. Kierowca zignorował nawet nadzorującego przejście "pana STOP".

6,5 tys. zł mandatu i 28 punktów karnych otrzymał od policjantów 26-letni kierowca, zatrzymany przez policjantów w Koszkowie (woj. wielkopolskie). Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość i zaczął uciekać przed policją.

Wysokim mandatem karnym zakończyła się jazda w rejonie cmentarza dla jednego z kierowców. 29-latek wykonywał manewr cofania jadąc po chodniku. Nie zauważył idącej nim starszej kobiety. Na szczęście 80-latce nie stało się nic poważnego.

Mgły utrudniają jazdę kierowcom w większości regionów, a policja ostrzega przed nieprawidłowym używaniem świateł przeciwmgielnych. Za korzystanie z nich w sposób niezgodny z przepisami można dostać mandat w wysokości do 200 złotych i nawet 4 punkty karne.

34-letni mieszkaniec Wejherowa, którego na gorącym uczynku złapali funkcjonariusze wejherowskiej straży miejskiej, odpowie za spalanie odpadów w piecu. Mężczyzna nie przyjął mandatu, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Wszystkiemu winne są słowa prezesa PiS.

Kierujący maserati w kilkanaście sekund "zdobył" wysoki mandat oraz nazbierał aż 24 punkty karne. 44-latek złamał zakaz wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej i przekroczył dopuszczalną prędkość.