Białoruski kierowca pracował na dwóch kartach do tachografu. Dostał 23 mandaty na ponad 9 tys. złotych
Na dwóch własnych kartach do tachografu cyfrowego, pracował w polskiej firmie białoruski kierowca. Po zsumowaniu czasu pracy z obu kart i wyliczeniu naruszeń, na kierowcę nałożono 23 mandaty karne na łączną kwotę 9 300 złotych. Przewidywana kara na przewoźnika wyniesie 12 000 złotych.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
We wtorek na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Woroniec w powiecie bialskim, funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą przewożącą kontener cysternę, który był wykorzystywany przez polskiego przewoźnika do międzynarodowego transportu drogowego z Rumunii na Białoruś.
W czasie kontroli tachografu wyszło na jaw, że kierowca, obywatel Białorusi, posiadał dwie karty do tachografu cyfrowego, wystawione na jego nazwisko przez uprawnione władze Białorusi i Rosji, co jest niezgodne z prawem.
Kierowca mógł w ten sposób manipulować danymi dotyczącymi swojego czasu pracy i wprowadzać w błąd służby kontrolne. Po zidentyfikowaniu naruszenia, kierowca zrezygnował z rosyjskiej karty, która została zatrzymana i unieważniona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przeliczeniu czasu pracy kierowcy zarejestrowanego na obu kartach, stwierdzono 23 naruszenia. Kierowca został ukarany 23 mandatami w łącznej wysokości 9 300 złotych. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, zagrożone karą pieniężną w wysokości 12 000 złotych. Ze względu na powagę naruszeń, przewoźnikowi grozi również utrata licencji.
Źródło: lublin112.pl