- Apelujemy do pana prezydenta o to, by nie podpisał reformy edukacyjnej, gdy przyjdą do niego ustawy Prawo Oświatowe i przepisy przejściowe. Najwyższy czas, aby powiedzieć nie - oznajmiła Katarzyna Lubnauer. - Myślę, że rolą prezydenta jest bycie prezydentem wszystkich Polaków, wysłuchanie ich głosu, a w związku z tym zorganizowanie takich debat. To jest rola dla pana; niech pan nie dezerteruje z tej roli - dodała. W ocenie posłanki Nowoczesnej, społeczeństwo "nie chce tej reformy, boi się jej kosztów, boi się, że jest chaotycznie podejmowana i boi się, że jest ona nieprzygotowana". Zwróciła się do Andrzeja Dudy, by "ocalił resztę autorytetu prezydenta" i nie podpisywał tej reformy.