Gdańska prokuratura, prowadząca postępowanie ws. domniemanego szantażu lustracyjnego Zyty Gilowskiej nie ujawnia treści pisma jakie otrzymała od b. wicepremier. Według mediów, wymieniła ona w piśmie nazwisko posła PO Janusza Palikota, który miał rozpowszechniać informacje o jej teczce zarejestrowanej przez SB jako TW Beata.