Ponad tysiąc rodzin z Jakucka, najzimniejszego miasta świata, przeżywa horror. Od 1 stycznia nie mają prądu. To oznacza brak wody, a przede wszystkim ogrzewania. Ich domy zamarzają przy temperaturze, która sięga -42 stopnie Celsjusza. Pękają rury, kaloryfery i baterie.