Około 33 mln zł – według wstępnych analiz tyle kosztowała zlikwidowana już podkomisja smoleńska. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz nie ma pewności, czy Antoni Macierewicz oddał wszystkie dokumenty, ale podkreślił, że to jego obowiązek. Nawet w tym tygodniu możemy poznać skład zespołu, który ma rozliczyć działania podkomisji.