Trwa ładowanie...

Skandal w Ukrainie podczas doręczania wezwania do wojska. Jest śledztwo

Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy wszczęło śledztwo w sprawie brutalnych działań wojska i funkcjonariuszy organów ścigania podczas doręczania wezwania mężczyźnie w Odessie. Zdarzenie zostało nagrane, a film trafił do sieci.

Skandaliczna sytuacja w Odessie Skandaliczna sytuacja w Odessie Źródło: TG
d2t7wae
d2t7wae

Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie brutalnych działań funkcjonariuszy wojska i organów ścigania podczas doręczania wezwania mężczyźnie w Odessie - poinfomowało Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy na Telegramie.

Brutalność wojskowych. Jest śledztwo

Chodzi o nagranie, które zostało opublikowane w sieci 14 listopada na kilku kanałach Telegramu. Widać na nim cywilów w towarzystwie żołnierzy i służb bezpieczeństwa Ukrainy. Według relacji świadków mężczyzna miał zostać najpierw powalony na ziemie, a następie skuty kajdankami i siłą wepchnięty do samochodu. Powodem takiego zachowania miała być odmowa przyjęcia wezwania do służby wojskowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ataki na szpital w Strefie Gazy. USA ujawniły zdjęcia satelitarne

To nie pierwszy przypadek w Ukrainie

"Śledczy rozpoczęli dochodzenie w sprawie tego zdarzenia i przeprowadzili już szereg pilnych czynności dochodzeniowych, przesłuchali świadków, a także wszystkich uczestników wydarzenia. Usunięto również odpowiednie nagrania wideo i materiały administracyjne" - czytamy w komunikacie.

Śledztwo prowadzone jest w związku z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy wojskowych i funkcjonariuszy organów ścigania. To kolejny tego typu przypadek w kraju. Śledztwa ws. brutalności wojskowych toczą się m.in. w obwodzie lwowskim, chersońskim i kijowskim.

d2t7wae

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2t7wae
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2t7wae
Więcej tematów