Trwa ładowanie...

Roman Giertych: brzydzę się Nisztorem. Uważam go za szantażystę i bandytę

- Czy się brzydzę tą osobą? Brzydzę się - mówił o Piotrze Nisztorze w "Poranku Radia TOK FM" mecenas Roman Giertych. - Uważałem go za szantażystę, gangstera i bandytę. A dzisiaj jeszcze bardziej tak uważam - dodał. Były wicepremier i minister edukacji odpierał zarzuty "Wprost" jakoby chciał stworzyć grupę, która wymuszałaby pieniądze od najbogatszych Polaków.

Roman Giertych: brzydzę się Nisztorem. Uważam go za szantażystę i bandytęŹródło: PAP, fot: Marcin Kaliński
d2inci8
d2inci8

Giertych tłumaczył, że chciał się spotkać z Nisztorem, gdyż "otrzymał zlecenie od osoby blisko zaprzyjaźnionej z Janem Kulczykiem, aby spróbować wydobyć książkę, którą przygotowywał Nisztor". - Były informacje, że [Nisztor] chodzi z tą książką i próbuje ją upchnąć nie na zasadzie publikacji, tylko poza rynkiem. Uważałem go za szantażystę, gangstera i bandytę. A dzisiaj jeszcze bardziej tak uważam - zaznaczył.

Adwokat przyznał, że rozmowa okazała się w połowie skuteczna - Giertych co prawda nie nabył praw autorskich, ale Nisztor przekazał mu książkę. - Przeanalizowaliśmy ją pod kątem prawnym i przedstawiliśmy analizę naszemu mocodawcy. Stwierdziliśmy, że nie ma tam specjalnych zagrożeń - stwierdził b. wicepremier.

Gość "Poranka Radia TOK FM" podkreślił, że uważa "Wprost" za grupę przestępczą, a naczelnego tygodnika Sylwestra Latkowskiego nazywa "byłym gangsterem". Pytany, czy brzydzi się Piotrem Nisztorem potwierdził: brzydzę się. - Pan Nisztor od początku budził moje głębokie obrzydzenie i nigdy więcej się z nim nie spotkałem - podkreślił Giertych.

Zdaniem byłego wicepremiera, publikacja taśm to zemsta za prowadzenie spraw kilku podsłuchanych polityków. Jako adwokat Giertych reprezentuje Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego przeciwko "Wprost" w sprawie podsłuchów. Oskarża on dziennikarzy o działanie w grupie przestępczej oraz o ujawnianie treści, uzyskanych drogą nielegalnych podsłuchów.

d2inci8

Roman Giertych zapowiedział także, że nie będzie wracał do polityki. Zaprzeczył pogłoskom, jakoby miał zostać ministrem spraw wewnętrznych.

Kolejne nagrania "Wprost"

Według tygodnika "Wprost", w trakcie spotkania zainicjowanego przez Romana Giertycha z dziennikarzem Piotrem Nisztorem, były lider LPR, znany adwokat, miał składać "szokujące propozycje". Dziennikarz twierdzi, że Giertych przez podstawioną spółkę chciał kupić od niego książkę o Janie Kulczyku. Chodziło o wstrzymanie jej publikacji. Według "Wprost" Giertych chciał stworzyć grupę, która wymuszałaby pieniądze od najbogatszych Polaków.

Źródło: TOK FM, IAR

d2inci8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2inci8
Więcej tematów