Seria porażek Rosji. Putin wskazał winnego
Władimir Putin zdymisjonował dowódcę Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Do informacji dotarł "Finnacial Times". Powodem decyzji ma być seria porażek poniesiona przez Rosję na Morzu Czarnym. Rzecznik Kremla odmówił komentarza w tej sprawie zasłaniając się tajnymi dekretami.
Putin zwolnił dowódcę Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej admirała Nikołaja Jewmienowa - podaje "Finnacial Times" powołując się na dwóch ukraińskich urzędników. Jewmienow dowodził rosyjską marynarką wojenną od 2019 roku. Według doniesień na stanowisku zastąpił go dowódca Floty Północnej Aleksandr Mojsiejew.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza w sprawie. - Istnieją dekrety sklasyfikowane jako "tajne" i nie mogę ich komentować. Nie było żadnych otwartych dekretów do publikacji w tej sprawie - powiedział w poniedziałek.
Porażka Rosji na Morzu Czarnym
Kijów zmusił Moskwę do odwrotu na Morzu Czarnym. Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało w zeszłym tygodniu, że rosyjska Flota Czarnomorska doznała kolejnych strat, tracąc trzy okręty w ciągu pięciu tygodni - podał PAP. Ukraińskie ataki skutecznie ograniczają możliwości rosyjskiej floty do swobodnego poruszania się po Morzu Czarnym, podkreślono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były premier nie ma wątpliwości. "Żyjemy już w epoce wojennej"
Ukraiński wywiad wojskowy HUR informował o zaatakowaniu i zatopieniu rosyjskiego okrętu patrolowego klasy Bykow, Siergiej Kotow. Brytyjskie ministerstwo obrony zauważyło, że był to trzeci okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, który został zniszczony w ciągu ostatnich pięciu tygodni. "Prawdopodobnie z powodu strat ponoszonych przez Flotę Czarnomorską, 15 lutego jej dowódca, admirał Wiktor Sokołow został zdymisjonowany" - napisano w komunikacie.
Źródło: Financial Times, PAP
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
