Trwa ładowanie...

Konsternacja po słowach polityka opozycji. "Nie konsultował z nami"

Marszałek senior Marek Sawicki wymyślił plan na odsunięcie rządu Morawieckiego, który zaskoczył nawet polityków opozycji. - Marek z nami tego nie konsultował - przyznał jeden z naszych rozmówców z Trzeciej Drogi.

Marek Sawicki zaskoczył polityków opozycjiMarek Sawicki zaskoczył polityków opozycjiŹródło: EAST_NEWS, fot: Andrzej Iwanczuk/REPORTER
d3inzu9
d3inzu9

Marek Sawicki - marszałek senior Sejmu X kadencji - zaskoczył wszystkich zapowiedzią planu, zgodnie z którym premier Mateusz Morawiecki nie miałby de facto szans na podjęcie próby skonstruowania większości parlamentarnej nawet w pierwszym kroku konstytucyjnym.

Zgodnie z "planem Sawickiego" obecna opozycja mogłaby szybciej przejąć rządy. Szkopuł w tym, że pomysł polityka PSL budzi poważne wątpliwości konstytucyjne. I - jak słyszymy - zastrzeżenia w samej opozycji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szybka "misja" Morawieckiego? "Musi się przekonać, jak bolesne będzie głosowanie"

"Jeśli Mateusz Morawiecki złoży dymisję obecnego rządu i dostanie powołanie od Andrzeja Dudy, to nowy marszałek w ciągu siedmiu dni może zwołać posiedzenie Sejmu z jednym punktem obrad - konstruktywnym wotum nieufności" - stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Marek Sawicki.

d3inzu9

Rozmowa ukazała się dzień po decyzji prezydenta o tym, by powierzyć Sawickiemu funkcję marszałka seniora.

Swój "plan" polityk PSL powtórzył w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". "W mojej ocenie, choć tu prawnicy jeszcze się spierają, nowo wybrany marszałek już 13 listopada może ogłosić obrady Sejmu za siedem dni, gdzie jedynym punktem może być kwestia konstruktywnego wotum nieufności wobec nowego, jeszcze nieutworzonego rządu Mateusza Morawieckiego" - powiedział Sawicki.

"Plan" marszałka seniora wywołał duże kontrowersje. Jego sens - i przede wszystkim legalność - podważali nawet uznani konstytucjonaliści, jak prof. Piotr Tuleja. Przypomniał o tym na portalu X publicysta WP Patryk Słowik, który również wskazał, że "plan Sawickiego" doprowadziłby do złamania ustawy zasadniczej.

Opozycja sceptyczna. "Nie bierzemy pod uwagę"

Wirtualna Polska zapytała o zapowiedzi Sawickiego w PSL. Jak się dowiedzieliśmy, marszałek senior nie konsultował swojego pomysłu z liderami tej formacji. Według naszych informacji politycy formacji Władysława Kosiniaka-Kamysza są sceptyczni wobec budzącego tak duże wątpliwości - a wręcz sprzeciw - planu. - Ten pomysł nie wejdzie w życie. Nie bierzemy pod uwagę takiego wariantu - powiedział nam jeden z posłów PSL z władz partii.

Sceptyczni wobec propozycji Marka Sawickiego są inni politycy tzw. paktu senackiego. - Formalnie będzie to gabinet (Morawieckiego - przyp. red.), do którego będzie można złożyć wotum nieufności, tylko po co to wszystko? Opozycja zyskałaby w tym procesie do tygodnia czasu. Ta operacja jest technicznie wykonalna, ale uważam - i mam nadzieję - że nie będzie wykonana. Ta sytuacja z punktu widzenia wyborców może budzić wątpliwości - przyznał na antenie Polskiego Radia 24 senator Koalicji Obywatelskiej, prawnik z wykształcenia, Krzysztof Kwiatkowski.

d3inzu9

Krzysztof Hetman, wiceprezes PSL, stwierdził w PR24, że nie wie, z kim Marek Sawicki konsultował ten pomysł. - Czy nowy rząd powstanie kilka dni później, czy kilka dni wcześniej, nie ma większego znaczenia. Co się odwlecze, to nie uciecze - powiedział partyjny kolega Marka Sawickiego.

Jeden z polityków PSL podkreśla, nie kryjąc sceptycyzmu wobec planu marszałka seniora: - Będziemy się twardo trzymać zasad konstytucyjnych.

Do sprawy odniósł się wreszcie sam prezes PSL. - Nie jestem zwolennikiem konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego, to jest bardzo trudna konstrukcja, nigdy nie była zastosowana - skomentował w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz.

d3inzu9

Jak mówią inni politycy KO, spodziewają się "normalnej", konstytucyjnej ścieżki: Mateusz Morawiecki nie zdoła utworzyć większości w Sejmie (bo nikt nie chce zawrzeć z PiS koalicji), a po nim - w drugim kroku konstytucyjnym - szansę otrzyma Donald Tusk (popierany przez 247 posłów). I wtedy formalnie powstanie większość złożona z posłów KO, Trzeciej Drogi i Lewicy.

W takim scenariuszu Donald Tusk funkcję szefa rządu objąłby w połowie grudnia.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3inzu9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3inzu9
Więcej tematów