- Nowy prezydent najpewniej wynagrodzi lojalność tych, którzy wiernie stali przy nim do samego końca
- Na stanowiska sekretarza stanu, obrony, skarbu i prokuratora generalnego ma w zasadzie pewniaków
- Przy obsadzie innych departamentów ma po kilka opcji
- Trump zapowiadał w kampanii, że niektóre resorty będzie chciał obsadzić ludźmi z doświadczeniem w biznesie