Trwa ładowanie...

Nowi uchodźcy. Armenia alarmuje

Do Armenii przybyło już 2906 uchodźców z Górskiego Karabachu - poinformował w poniedziałek rząd w Erywaniu. Etniczni Ormianie zostali zmuszeni do ucieczki po tym, jak Azerbejdżan przeprowadził w pozostającym od lat przedmiotem sporu regionie błyskawiczną ofensywę, odzyskując nad nim pełną kontrolę.

Nowi uchodźcy. Armenia alarmujeNowi uchodźcy. Armenia alarmujeŹródło: East News, Facebook
dw32vcx
dw32vcx

Napływ uchodźców trwał całą noc, podobnie jak proces ich rejestracji i kwaterowania, które nadal są w toku - przekazała agencja Armenpress.

Reuters poinformował za naocznym świadkiem wydarzeń, że etniczni Ormianie zaczęli pakować swój dobytek do autobusów i ciężarówek, przygotowując się do opuszczenia Stepanakertu, stolicy nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu, by udać się do Armenii.

Władze republiki oświadczyły w poniedziałek, że każdy, kto pragnie ją opuścić i wyjechać do Armenii, będzie miał zapewnioną taką możliwość oraz darmowe paliwo. Na drogach prowadzących z Górskiego Karabachu do Armenii pojawiły się korki.

"Pierwszy taki przypadek w historii"

Niezależny fotoreporter Dawid Garamanian zamieścił na Facebooku zdjęcia ze Stepanakertu, obrazujące wyjazd z miasta etnicznych Ormian. "W przeciągu kilku dni, po raz pierwszy w historii, Arcach (ormiańska nazwa Górskiego Karabachu - red.) zostanie całkowicie bez Ormian" - napisał Garamanian.

Protesty w Armenii. Są zatrzymani

Na ulicach Erywania od poniedziałku rano obywatele wznowili protesty skierowane przeciwko rządowi premiera Nikola Paszyniana, oskarżanego o brak odpowiednich działań w obliczu 24-godzinnej ofensywy Azerbejdżanu z 19 września.

dw32vcx

W poniedziałek rano obywatele zablokowali kilka ulic w stolicy Armenii. W niektórych częściach miasta policja zaczęła zatrzymywać demonstrantów. Władze oświadczyły, że podejmują oni nielegalne działania i wezwały do rozejścia się, ponieważ protesty prowadzą do utrudnień w ruchu drogowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

dw32vcx

Zobacz też: "Utrudnienie". Niepokój po sygnałach z Niemiec

Armenia należy do poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), utworzonej przez Rosję. Paszynian zarzucił ODKB w marcu, że "celowo bądź niechcący porzuca Armenię" w konfrontacji z Azerbejdżanem. Od czasu poprzedniej wojny o Górski Karabach w 2020 roku Rosja utrzymywała tam swój kontyngent, liczący 2 tys. żołnierzy, który miał gwarantować przestrzeganie zawieszenia broni.

dw32vcx

W niedzielę Paszynian stwierdził, że ataki na Armenię podjęte przez Azerbejdżan są dowodem na to, że "systemy bezpieczeństwa, w których jesteśmy reprezentowani są nieskuteczne". Ocenił również, że odpowiedzialność za exodus ludności ormiańskiej z Górskiego Karabachu ponosi Azerbejdżan i rosyjskie wojska w regionie.

Spór o Górski Karabach WP
Spór o Górski KarabachŹródło: WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dw32vcx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
dw32vcx
Więcej tematów