Kaczyński nabrał wody w usta. Nie chce mówić już o relacji z Przyłębską
- Jeżeli uda mi się jeszcze napisać pamiętniki, to tam może będą elementy prywatne, a w tej chwili to mogę mówić tylko o publicznych - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie, czy nadal spotyka prywatnie Julię Przyłębską.
Sejm przyjął w środę uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdzono w niej m.in., że Julia Przyłębska od grudnia 2022 roku, gdy upłynęła jej kadencja, nie jest prezesem TK. Przypomnijmy: uważała tak część sędziów TK, w tym ci powiązani z PiS.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie został zapytany, czy uchwała coś zmieni. - Przecież to nie jest pytanie do mnie, proszę państwa, tylko do tych, którzy dzisiaj nieustannie demolują polskie państwo, po to, żeby je w ostatecznym rachunku poprzez ten nowy traktat europejski zniszczyć - stwierdził w rozmowie z TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idą wielkie zmiany w PiS? "Słychać pisk opon"
Kaczyński: jeżeli uda się napisać pamiętniki...
Kaczyńskiego zapytano także, czy nadal spotyka się prywatnie z Julią Przyłębską.
- Prywatnie to, proszę państwa, będę państwu odpowiadał, jeżeli jeszcze mi się uda, bo już mam swoje lata, napisać pamiętniki. Tam może będą elementy prywatne, a w tej chwili to mogę mówić tylko o publicznych - powiedział prezes PiS.
W 2019 roku w programie śniadaniowym w TVP prezes PiS stwierdził, że Julia Przyłębska to jego "odkrycie towarzyskie" i "naprawdę przemiła osoba".
Czytaj więcej: