Generał Różański wystartuje w wyborach. Wojskowy potwierdza
Po kilku tygodniach spekulacji wszystko staje się jasne. Partie polityczne ujawniają kolejne nazwiska, które znajdą się na ich listach w jesiennych wyborach parlamentarnych. O mandat senatora w ramach tzw. paktu senackiego będzie się starał były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, a obecnie doradca Polski 2050, generał Mirosław Różański.
Swoją decyzję Różański ogłosił w środę wieczorem na antenie TVN24. - Państwo mnie kształciło i szkoliło przez 30 lat. Myślę, że warto spłacić ten dług. Jestem gotowy - oświadczył, pytany czy zamierza startować do Senatu.
Generał został dopytany, czy startuje w ramach tzw. paktu senackiego. - Dokładnie tak. To jest dla mnie satysfakcja, że wszystkie cztery ugrupowania demokratycznej opozycji dały mi taki mandat i chyba zgadzają się z moim spojrzeniem na kwestie bezpieczeństwa. To jest legitymacja, która pozwala mi ubiegać się o ten mandat - odparł.
"Pakt senacki" to porozumienie zawarte między PO, PSL, Lewicą i Polską 2050. Zakłada ono, że partie te wystawią wspólnego kandydata w każdym ze stu okręgów wyborczych do Senatu, tak by o mandat senatora konkurował jedynie z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, a nie z innym kandydatem opozycji. Ma to zwiększyć jej szansę na utrzymanie większości w izbie wyższej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: debata Tusk - Kaczyński? Sasin: szanujmy się
Różański przekazał też, że wystartuje z okręgu numer 20, który obejmuje powiaty: krośnieński, świebodziński i zielonogórski. Oznacza to, że w okręgu tym PO zrezygnowała z wystawienia tam obecnego senatora z ziemi lubuskiej Roberta Dowhana.
Generał Różański senatorem? Poparła go cała opozycja
Wojskowy przekonywał w "Faktach po faktach", że do dyskusji w Senacie mógłby wnieść swoją wiedze na temat bezpieczeństwa. - Przez ostatnie lata obserwowałem jak o kwestiach bezpieczeństwa dyskutuje się podczas pikników militarnych czy podczas wieców politycznych. Uznałem, że to chyba nie jest najlepsza formuła i trzeba dążyć do tego, aby jednak parlament stał się miejscem tej poważniej dyskusji - zaznaczył.
Dodał, że jeszcze nie wie, kto będzie jego kontrkandydatem w okręgu zielonogórskim.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.
Przeczytaj też:
Źródło: TVN24