Trwa ładowanie...

"Do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska". Zaskakujące słowa wojewody pomorskiego

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich postanowił skomentować swoją decyzję, dotyczącą ogłoszenia stanu klęski żywiołowej po nawałnicach. - Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska - powiedział w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" TVN.

"Do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska". Zaskakujące słowa wojewody pomorskiegoŹródło: PAP
d4n9rr9
d4n9rr9

Przez Pomorze przetoczyły się niszczycielskie nawałnice, które zdewastowały gigantyczne połacie lasu i zniszczyły domy. W wyniku wichur zginęły też dwie, przebywające na obozie harcerki. Eskperci twierdzą, że takiej katastrofy nie widziano w Polsce od stu lat. Mimo tak alarmującej sytuacji wojewoda pomorski nie podjął decyzji o ogłoszeniu klęski żywiołowej.

- Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska - tłumaczył w rozmowie z reporterem TVN. Swoją decyzję argumentował tym, że do usuwania szkód po wichurach wystarczą straż pożarna, leśnicy i pomoc okolicznych mieszkańców. Dodał również, że wojsko jest wzywane tylko w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia życia, np. podczas powodzi. Żołnierze pojawili się jednak na terenach doświadczonych przez gwałtowne załamanie pogody. Jak twierdzi sołtys Rytla, o cztery dni za późno.

d4n9rr9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4n9rr9
Więcej tematów